Król Karol III cierpi na znacznie więcej chorób. Wstrząsające doniesienia tuż po operacji
Król Karol III (75 l.) rok 2024 przywitał pod znakiem walki o zdrowie. Zaledwie parę dni temu świat obiegła wiadomość, że monarcha trafił do szpitala. Jak się okazuje, zabieg leczenia powiększonej prostaty już się odbył, a król powoli wraca do zdrowia. W jakim jest stanie i kiedy będzie mógł wrócić do pełnienia obowiązków?
Król Karol III pomimo podeszłego wieku, przez długi czas szczycił się doskonałym zdrowiem i kondycją. Nie jest tajemnicą, że monarcha poświęca wiele uwagi utrzymaniu zbilansowanej diety. Na jego talerzu lądują głównie roślinne i ekologiczne dania, dzięki czemu przez całe życie utrzymuje prawidłową masę ciała. Niestety nawet najdoskonalsze produkty nie są w stanie uchronić przed niektórymi schorzeniami. Król Karol III ze względu na powiększoną prostatę, musiał przejść operację.
Podanie do wiadomości publicznej szczegółów dotyczących jakże intymnych dolegliwości zdrowotnych monarchy było dość nietypowym posunięciem ze strony Pałacu Buckingham. Do tej pory, raczej unikano informowania o chorobach członków rodziny królewskiej. Komunikaty najczęściej ograniczały się do lakonicznych stwierdzeń o tym, że "leczenie zakończyło się sukcesem". Złamanie protokołu to niejedyne, co zaskoczyło poddanych. Wbrew dotychczasowym procedurom, król Karol III do szpitala London Clinic nie przybył sam, lecz w towarzystwie żony, królowej Camilli.
Jak możemy przeczytać w brytyjskiej prasie, król Karol III jest już po operacji. Lekarze są bardzo optymistyczni i przewidują, że w przeciągu dwóch dni od przebytego zabiegu, monarcha będzie mógł wrócić do domu. W oświadczeniu Pałacu Buckingham czytamy:
"Jego Królewska Mość chciałby podziękować wszystkim, którzy w ciągu ostatniego tygodnia przesłali mu życzenia i jest zachwycony, że jego diagnoza ma pozytywny wpływ na świadomość w zakresie zdrowia publicznego".
Królowa Camilla odwiedziła męża w klinice. Po opuszczeniu placówki w oficjalnym komunikacie ogłosiła, że król Karol III "czuje się dobrze i nie może doczekać się powrotu do pracy".
Problemy zdrowotne monarchy zdyscyplinowały wielu poddanych do zainteresowania się swoim stanem zdrowia. Na Wyspach Brytyjskich odnotowano aż 11-krotny wzrost odwiedzin strony internetowej poświęconej schorzeniom prostaty.
Ostatnimi czasy choroby na dobre rozgościły się w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Dopiero co, media rozpisywały się o tajemniczej operacji księżnej Kate oraz zdiagnozowaniu raka skóry u Sarah Ferguson, byłej żony księcia Andrzeja, a teraz sam król musiał przejść zabieg chirurgiczny. Choć Windsorowie słyną z długowieczności, w minionych latach regularnie pojawiały się pogłoski o rzekomych problemach kardiologicznych króla Karola III. Wnikliwi obserwatorzy dopatrywali się u niego tzw. "kiełbaskowatych palców".
Pałac Buckingham nigdy nie odniósł się do tej kwestii. Podobne obrzęki przed laty obserwowano u królowej Elżbiety II. Zdaniem specjalistów, nabrzmiałe, niekiedy wręcz fioletowe palce mogą być objawem choroby Raynauda, która charakteryzuje się napadowymi skurczami tętnic w obrębie rąk i stóp i dotyczy około 5-10% procent populacji. Fizjolog dr Gareth Nye, który jest wykładowcą na Uniwersytecie w Chester, w wywiadzie dla "Daily Star" zasugerował, że charakterystyczny obrzęk może być również objawem zapalenia stawów.
Zobacz też:
Camilla opuściła szpital, w którym pilnie operowany był król Karol III. Ujawniła nowe szczegóły
Pierwsze wieści po operacji Karola III. Głos zabrali poruszeni przedstawiciele Pałacu Buckingham
Niepokojące wieści z Wysp Brytyjskich. Król Karol pilnie trafił do szpitala