Król Karol III ma najlepszą przyjaciółkę i powierniczkę. To nie Camilla
Król Karol III ma nowotwór. O problemach ze zdrowiem monarchy poinformował pałac Buckingham, a złe wieści wstrząsnęły publiką. Popłoch zapanował również na dworze, a rodzina monarchy zmobilizowała się do pomocy. 75-latek w szczególności może liczyć na swoją najlepszą przyjaciółkę. I nie chodzi o Camillę.
Wczoraj wieczorem (5 lutego) media obiegła informacja na temat choroby króla Karola III. Pałac Buckingham poinformował, że monarcha mierzy się z nowotworem. To nie pierwszy raz, gdy arystokrata ma problemy zdrowotne. Początkiem tego roku trafił do szpitala, gdzie pod czujnym okiem lekarzy dochodził do zdrowia.
Jego fani mieli nadzieję, że po wyjściu z kliniki szybko wróci do swoich obowiązków, jednak w obliczu najnowszych wiadomości nic nie wskazuje na to, że 75-latek prędko pojawi się publicznie.
Król Karol III musi skupić się na leczeniu, a jego obowiązki przejmą inni członkowie rodziny.
Największym wsparciem dla chorego bez wątpienia będzie królowa Camilla, jednak to nie ona jest prawą ręką i powierniczką króla.
Król Karol II i księżniczka Anna od dzieciństwa są dla siebie wsparciem i mogą liczyć na siebie nawet w najtrudniejszych momentach. Gdy na jaw wyszło, że Karol ciężko zachorował, Anna długo nie czekała i zaoferowała swoją pomoc. Jedyna córka Elżbiety jest nie tylko siostrą monarchy, ale również jego najlepszą przyjaciółką i powierniczką. Arystokrata bardzo liczy się z jej zdaniem i konsultuje z nią istotne sprawy.
"Można na niej polegać, jeśli chodzi o pełną dyskrecję i bezwarunkową miłość. Całkowicie rozumie, kto i co go ukształtowało i pragnie, aby odniósł sukces" - takimi słowami księżniczkę opisał królewski korespondent BBC, Wesley.
Anna przejęła również obowiązki Karola. 73-latka chce jak najbardziej pomóc bratu i ma nadzieję, że ten prędko wróci do zdrowia.
Przeczytajcie również:
Harry czym prędzej wraca do Londynu. A co z Meghan? Już wszystko jasne
Brytyjska monarchia przeżywa największy kryzys od śmierci królowej. Jest na to specjalny protokół
Tak rodzina zareagowała na diagnozę Kate. Wszystko spadło na Williama