Król życia zarejestrował się jako bezrobotny. Musiał zamknąć biznes. Oto co będzie robił
Gabriel Seweryn ma tak barwną osobowość, że nie powinno być zaskoczeniem, jak szybko zyskał popularność w sieci. Niestety, mimo stale powiększającego się grona odbiorców, celebryta z programu "Królowe życia" musiał nieco zmienić swoje życie i... zarejestrować się jako bezrobotny.
Gabriel Seweryn w programie "Królowe życia" był doskonałym reprezentantem luksusowego stylu życia. Jak się okazuje, na wszystkie rozrywki mógł sobie pozwolić dzięki firmie kuśnierskiej. Niestety dla gwiazdora, biznes nie przetrwał i został już zamknięty.
Nie powinno budzić zaskoczenia, że luksusowe i drogie futra to po pierwsze ogromny wydatek, a po drugie wielu ludzi rezygnuje z podobnych rozwiązań ze względu na etykę. Nawet największe domy mody odchodzą od wykorzystywania zwierząt dla własnych korzyści.
Jakby tego było mało, Gabriel Seweryn wprost wyznał, że... wypalił się zawodowo.
"Od zawsze kochałem to, co robiłem i nadal kocham to, co robię, jednakże coś we mnie umarło. Jestem zatrwożony, jestem osobą, która śmiało obnażyć się może z tego cholernie przykrego poczucia, którego wystrzegałem się, wręcz bałem od zawsze, acz nie dowierzałem, że mnie się to przytrafi, wypaliłem się zawodowo? Hm..." - pisał na Instagramie.
Gabriel Seweryn widocznie przemyślał wszystkie za i przeciw i podjął świadomą decyzję, by zamknąć działalność oraz zarejestrować się jako bezrobotny w Centrum Aktywizacji Zawodowej w Powiatowym Urzędzie Pracy w Głogowie.
Jak poinformował portal myglogow.pl - w licytacji komorniczej w pracowni kuśnierskiej Gabriela Seweryna na głogowskim rynku (która miała miejsce w październiku) sprzedano już futra i skóry oraz maszyny do szycia skór.
"Zarejestrowałem się w urzędzie pracy, żeby mieć ubezpieczenie. Chodzę do mojej pracowni, siedzę sobie, sprzątam, coś tam sobie szyję, no ale z tego nie wyżyję. Sława i rozpoznawalność nie idą w parze z innymi rzeczami. Ludzie, nie znając mnie, myśleli, że zarobiłem na programie telewizyjnym niebotyczne pieniądze. A tak nie było. Wpakowałem się w zawód wymierający. Pora zmienić zawód" - wyznał Gabriel w rozmowie ze wspomnianym portalem.
Aktualnie gwiazdor uczy się, jak robić... makijaż permanentny. To równie twórcze zajęcie, a na pewno bardziej obiecujące i bezpieczniejsze pod względem zarobkowym od poprzedniej branży. Jak sam wyznał:
"Mam bardzo dobrą rękę i wiem, że to potrafię. I będę to robić dobrze. Jak nie będzie chętnych na makijaż, będę strzygł włosy i farbował. Zawsze to lubiłem robić i robię to do tej pory. Mojego partnera strzygę i uważam, że ma włosy lepiej obcięte niż przez bardzo dobrego fryzjera".
Czytaj też:
Gabriel Seweryn pokazał zdjęcie ze szpitala. Fani nie pozostawili na nim suchej nitki
Gabriel Seweryn z "Królowych życia" ofiarą wandalizmu. Nagranie obiegło sieć
Rafał Grabias upublicznił swój nowy związek. A nawet upolitycznił...