Królewski ekspert martwi się o Kate. Po operacji nie ma komfortowych warunków do życia
Księżna Kate przebywa w swoim domu w Windsorze, gdzie od ponad roku mieszkają wraz z księciem Williamem i trójką dzieci. Niewielka przytulna posiadłość może się jednak okazać prawdziwą zmorą żony księcia, a wszystko przez to, że nie jest przystosowana do jej potrzeb związanych z rekonwalescencją po operacji. Królewski ekspert komentuje.
Książę William i księżna Kate w 2022 roku przeprowadzili się do położonej w Windsorze posiadłości Adelaide Cottage. Jak wówczas przekonywali, ich decyzja była podyktowana dobrem ich pociech, które miały zacząć uczęszczać do elitarnej szkoły znajdującej się w pobliżu. To właśnie tam obecnie przebywa księżna po planowanej operacji jamy brzusznej, która odbyła się 16 stycznia. Trzeba jednak zaznaczyć, że przed żoną Williama jeszcze wiele tygodni rekonwalescencji.
Jak się okazuje, posiadłość, w której obecnie mieszka nie jest idealna i może sprawiać jej pewne trudności. Ekspert i komentator królewski Michael Cole wyjawił w rozmowie z GB News, że ma pewne wątpliwości co do tego, czy księżna powinna zostać w swoim domu. Zaznaczył przy tej okazji, że nie jest to odpowiednie miejsce dla osoby po operacji, głównie ze względu na swoje gabaryty. Domek jest bowiem całkiem mały i nie zdoła pomieścić dodatkowych gości, w tym np. niani, która na pewno przydałaby się Kate do pomocy przy do opiece nad dziećmi.
"Niania nie ma tu własnego pokoju, musi mieszkać w oddzielnym budynku" - powiedział ekspert.
Informator "People" przekazał jednak, że rodzice Kate wyrazili chęć pomocy córce w tym trudnym dla niej czasie. Możliwe, że będą chcieli zabrać ją do domu rodzinnego na czas rekonwalescencji. Mike i Carole Middletonowie chcą zrobić wszystko, co w ich mocy, żeby odciążyć nieco rodzinę królewską. Zapewne sporadycznie, w zależności od potrzeb, będą się również zajmować wnukami.
Rodzina królewska do tej pory ujawniła opinii publicznej jedynie szczątkowe informacje dotyczące stanu zdrowia księżnej Kate. Chociaż w oficjalnym oświadczeni poinformowano, że żona następcy tronu wylądowała w szpitalu w związku z planowanym zabiegiem operacyjnym brzucha, wciąż nie ujawniono diagnozy, która zmusiła księżną do poddania się opiece lekarskiej.
Królewska komentatorka Daniela Elser nie może ze spokojem przejść wobec zachowania brytyjskiej rodziny królewskiej. Uważa bowiem, że otwarta komunikacja z Brytyjczykami przyniosłaby im więcej korzyści. Za sprawą Kate mogliby szerzyć świadomość związaną ze zdrowiem i dolegliwościami bądź chorobą, która ją dotknęła.
Zobacz też:
Księżną Kate czeka wielkie świętowanie. Szykuje się prywatna "impreza" w jej domu
Wyciekły plany księcia Williama na powrót Kate. Wiemy, kiedy zacznie się pokazywać
Niespodziewany kryzys w związku Harry'ego i Meghan. Zabronił jej pisać o Kate