Królewskie pszczoły w żałobie. Dowiedziały się o śmierci Elżbiety II
Królowa Elżbieta II była właścicielką uli na terenie Clernce Hall i Pałacu Buckingham. Mieszka w nich od 30 tysięcy do nawet miliona, w zależności od sezonu, pszczół miodnych. Zgodnie z tradycją, obowiązkiem pszczelarza jest poinformowanie pszczół o śmierci monarchy i wystosowanie do nich specjalnej prośby.
Dzieje monarchii brytyjskiej można wyprowadzić od X wieku, gdy król Athelstan zjednoczył ziemie i ludność, pokrywające się mniej więcej z obecnym terytorium Anglii, jednak większość historyków za przełomowy uznaje rok 1066, gdy Wilhelm, książę Normandii podbił Anglię i ustanowił na jej terenie feudalną monarchię z sobą w roli króla.
Trudno się dziwić, że przez tyle wieków Wielka Brytania obrosła legendami i tradycjami, które mogą wydawać się archaiczne w dzisiejszych czasach, jak na przykład obowiązek noszenia peruk przez brytyjskich sędziów, który w ciągu minionych lat został nieco poluźniony i obecnie ogranicza się do procesów karnych.
Inna tradycja, której przestrzegają Brytyjczycy, dotyczy kruków w Tower od London. Są one hołubione, dokarmiane i … strzyżone, bo według legendy, jeśli kruki opuszczą londyńską twierdzę, upadnie całe królestwo. Żeby temu zapobiec, sześć kruków jest trzymanych w Tower of London na stałe, a pozostałym odrobinę skraca się pióra w jednym skrzydle, co nie zmniejsza ich komfortu życiowego, ale zniechęca do zbytniego oddalania się od twierdzy, na wypadek, gdyby perspektywa otrzymania obiadu nie wystarczyła jako zachęta do powrotu.
Z wielką pieczołowitością traktowane są też królewskie pszczoły. Tradycyjnie należące do monarchy ule, w których mieszka od 30 tysięcy do nawet miliona, w zależności od sezonu, pszczół, mieszczą się na terenie Clernce Hall i Pałacu Buckingham, a opiekuje się nimi wykwalifikowany pszczelarz.
Od 15 lat stanowisko to piastuje John Chapple, który wyjaśnił w rozmowie z „Daily Mail”, jaką rolę ma do spełnienia po śmierci królowej. Jak wyjaśnił, po ogłoszeniu przez Pałac Buckingham oficjalnego komunikatu o śmierci Elżbiety II, wszystkie ule zostały przyozdobione żałobnymi wstęgami, a pszczelarz obchodził ule, zawiadamiając pszczoły, że ich pani wprawdzie odeszła, ale niech się nie martwią. Jak wyznał Chapple:
"Zgodnie z tradycją, kiedy monarcha umiera, idzie się do uli, odmawia się modlitwę i zakłada czarną wstążkę na ul. Pukasz do każdego ula i mówisz: „Pani nie żyje, ale nie odchodź. Twój nowy pan będzie dla ciebie dobrym panem”".
Jeśli chodzi o króla Karola III to akurat nie ma wątpliwości, że pszczołom będzie z nim dobrze. Udowodnił już, że ich dobro szczególnie leży mu na sercu. Osobiście nadzorował i częściowo sfinansował budowę ekologicznego osiedla w miasteczku Newquay w Kornwalii, w którego elewacjach zostały zamontowane specjalnie perforowane cegły, w których mogą mieszkać pszczoły.
Zobacz też:
Król Karol III ma „kiełbasiane palce”. Czy to oznaka choroby?
Trumna z ciałem królowej Elżbiety II wyruszyła w drogę. Kiedy dotrze do katedry?
Rolniczka szukająca męża. Kim jest 25-letnia Klaudia, uczestniczka programu "Rolnik szuka żony 9?"
***