Królikowski z sąsiadką na premierze. Czekała na niego dziwna niespodzianka [POMPONIK EXCLUSIVE]
Antek Królikowski i jego ukochana prawniczka Izabela razem przybyli na premierę filmu "Porady na zdrady 2". Antek wciela się tam w rolę "sercowego zawodowca". Doskonała ironia losu, biorąc pod uwagę, że na premierę wybrała się też znana aktywistka i przypomniała mu o zaległych alimentach. W rozmowie z Pomponikiem, Antek Królikowski odniósl się do hejtu i
Antek Królikowski i jego sprawa niewypłaconych alimentów wraca do niego niczym bumerang, a ostatecznie będzie miała swój finał w sądzie. Na szczęście u jego boku wiernie kroczy prawniczka Izabela, która na początku była tylko sąsiadką Antka i jego żony Joanny Opozdy. Kiedy sprawy - delikatnie mówiąc - się skomplikowały, Antek i Iza zamieszkali razem. Od tamtego momentu są nierozłączni. Nie inaczej było na premierze filmu "Porady na zdrady 2". Niestety na ściance czekała na niego... dziwna niespodzianka z przypomnieniem.
Antoni Królikowski po serii afer, które miały swój finał nawet w sądzie, utrzymuje dystans od mediów społecznościowych i show-biznesu. W rozmowie z reporterem Pomponika aktor wyznał, że chętnie wchodzi w polemikę z internautami, ale jeśli komentarze dotyczą filmów i projektów, w których bierze udział.
Zapytany przez Damiana Glinkę aktor wymijająco odpowiedział na pytanie, jak czuje się jako "czarny charakter" polskiego celebryckiego światka. Niestety tutaj Antoni wykręcił się od odpowiedzi, sugerując, że cieszy się, że może grać postaci, które są od niego skrajnie różne (nie wiadomo, czy lepsze czy gorsze).
"Jeżeli jestem dla kogoś negatywnym bohaterem, to rozumiem to i szanuję. Natomiast cieszę się ogromnie, że mam jeszcze szansę grania postaci, które są ode mnie zupełnie różne" - odpowiedział nam wymijająco Antoni.
Syn Pawła Królikowskiego zdradził też, dlatego nie próbuje się bronić w internecie, jeśli ma ku temu argumenty.
"Czasami lepiej jest milczeć, a na niektóre pytania warto odpowiedzieć jak się ma dobrze przygotowaną odpowiedź. W moim przypadku nie za bardzo mogę rzucać słów na wiatr. Wszystko co powiem w jakiś sposób jest roztrząsane. Staram się jakoś w tym odnajdywać, ale też nie mogę się wszystkim przejmować i na wszystko zwracać uwagi" - wyznał Antoni dla Pomponika.
Za to na premierze na pewno zwrócił uwagę na kontrowersyjny napis Mai Staśko, który według naszej opinii jest skierowany głównie do niego.
Aktywistka postanowiła przypomnieć Antkowi, że.. zalega z alimentami. Na swoim kartce napisała: "Alimenty to nie prezenty". Jak wiadomo, sprawa alimentantów na małego Vincenta jest w ostatecznej fazie. Przypomnijmy, że Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Szymon Banna wyznał, że Antoni K. jest oskarżony o uchylanie się w płaceniu alimentów.
Zobacz też:
Tak Królikowska potraktowała nieślubnego syna męża. Po śmierci Pawła pilnie zaczęła działać
Antek Królikowski po aferach dostał rolę życia? Ktoś chyba sobie z niego nieźle żażartował
Antoni Królikowski powoli wychodzi na prostą. Dostał nową fuchę w gronie sław
Antek Królikowski też świętował w dniu urodzin Joanny Opozdy. Niewiarygodne, co napisał