Królowa Elżbieta II: Pałac ukrywa prawdę o jej zdrowiu. Szokujące wieści!
Królowa Elżbieta II (95 l.) kolejny raz nie wzięła udziału w publicznym wystąpieniu, w którym brała udział co roku. Choć Pałac Buckingham w wydanym oświadczeniu bagatelizuje całą sprawę, pojawiają się głosy, że stan zdrowia monarchini jest naprawdę poważny...
Poddany Elżbiety II coraz bardzie niepokoją się stanem monarchini. Od jakiegoś czasu do mediów trafiają bowiem informacje o pogarszającym się stanie królowej.
Jakiś czas temu trafiła ona nawet do szpitala, ale szybko z niego wyszła, a jej rzecznik poinformował, że to nic poważnego. Od tamtej pory królowa odwołuje kolejne publiczne wystąpienia, co tylko podsyca plotki.
Ostatnio nie pojawiła się na obchodach Niedzieli Pamięci, której celem jest upamiętnienie zakończenia I wojny światowej. Wcześniej Brytyjczyków zaniepokoiły zdjęcia, na których królowa porusza się o lasce.
"Królowa doznała urazu kręgosłupa. Z wielkim żalem podjęła dziś rano decyzję, że nie będzie mogła uczestniczyć w dzisiejszym nabożeństwie Niedzieli Pamięci na Cenotaphie. Jej Wysokość jest rozczarowana, że przegapi to nabożeństwo" - napisano w oficjalnym oświadczeniu.
Są jednak tacy, którzy nie wierzą w zapewnienia Pałacu, że to tylko problemy z kręgosłupem. Znany dziennikarz Pierce Morgan twierdzi, że osoby z otoczenia królowej próbują zatuszować prawdę o stanie zdrowia monarchini.
"Jest coś związanego ze zdrowiem królowej, o czym się nie mówi. Jest to wyraźnie poważniejsza sytuacja, niż twierdzi Pałac" - napisał na Twitterze.
Brytyjczycy podzielają obawy dziennikarza. Wielu z nich zauważyło, że przed śmiercią księcia Filipa też zapewniano, że mąż królowej wraca do zdrowia.
"Królowa przez lata uczestniczyła w wielu okazjach. Nie jest kimś, kto unika obowiązków, nigdy tego nie robiła. Mam nadzieję, że się mylimy, ale niepokoi fakt, że nie uczestniczyła ostatnio w wielu ważnych wydarzeniach" - czytamy.
Myślicie, że faktycznie to coś poważniejszego niż kręgosłup?