Królowa Elżbieta II przed śmiercią wyraziła życzenie. Dotyczy Harry'ego...

Królowa Elżbieta II zmarła 8 września w zamku Balmoral, gdzie, jak co roku, spędzała wakacje. Zaledwie 3 miesiące wcześniej świętowała Platynowy Jubileusz, czyli 70-lecie panowania. Nie było tajemnicą, że od miesięcy nie dopisywało jej zdrowie. 

Wydarzenia ostatnich dwóch lat mocno nadwyrężyły siły sędziwej monarchini. Meqxit, choroba i śmierć ukochanego męża, kłopoty prawne i wizerunkowe syna, księcia Andrzeja, który okazał się  być zamieszany w pedofilię i handel bronią dały się królowej we znaki. 

Ogromnym ciosem była dla niej świadomość, że przyczyniły się do tego dwie osoby, które darzyła szczególnymi uczuciami: książę Andrzej i książę Harry. Obaj zawsze sprawiali problemy, które królowa, chociaż słynęła z wysokich standardów moralnych, chętnie zamiatała po dywan. 

Wybaczała wnukowi liczne romanse, imprezy i incydent ze stycznia 2005 roku, gdy książę Harry uznał, że świetnym pomysłem na bal kostiumowy będzie przebranie się za nazistę. Jak twierdzą osoby z najbliższego otoczenia królowej, nie spodziewała się jednak, że rezygnacja wnuka z królewskich obowiązków i wyprowadzka za ocean szybko zmieni się w nagonkę na całą rodzinę królewską. 

Wywiad, którego Harry i Meghan udzielili Oprah Winfrey w marcu 2021 roku był wypełniony oskarżeniami o bezduszność, znieczulicę, a nawet rasizm. Meghan i Harry wprost dali do zrozumienia, że członkowie rodziny królewskiej uzależniali nadanie Archiemu książęcego tytuły od koloru jego skóry. Kiedy telewizje całego świata emitowały ten szokując wywiad, mąż królowej Elżbiety II, książę Filip walczył o o życie w szpitalu. Zmarł miesiąc później. 

Od tamtej pory królowa sprawiała wrażenie, jakby nie mogła doczekać się, kiedy do niego dołączy i zależało jej już tylko na tym, by zrobić przyjemność poddanym i dotrwać do Platynowego Jubileuszu. 

Do ostatniej chwili jednak liczyła na to, że wnuk, który sprawił tyle bólu jej i umierającemu dziadkowi, opamięta się i zejdzie z wojennej ścieżki. Jak twierdzi królewski biograf Robert Hardman w rozmowie z portalem Page Six, wyraziła takie życzenie na łożu śmierci: 

"Królowa uwielbiała Harry'ego do samego końca, a Harry uwielbiał ją. Myślę, że była jednym z kanałów komunikacyjnych między Windsorem a Kalifornią, a jednym z jej największych życzeń było, żeby Harry pogodził się z resztą rodziny". 

Na razie szanse wydają się niewielkie. Wprawdzie książę Harry i książę William podczas przygotowań do pogrzebu babci, zaprezentowali dawno nieobserwowaną jedność wobec tragedii, to są uzasadnione podejrzenia, że było to tylko na pokaz. 

Zobacz też:

Ujawniono szczegóły testamentu królowej Elżbiety II. Kto dostanie najwięcej?

Sensacyjny wyciek. Tak książę Harry zachował się, gdy umierała królowa. Oto co wtedy zrobił

Dominika Gwit pochwaliła się ciążowym brzuszkiem. Rośnie w oczach!

***