Reklama
Reklama

Krupińska nie martwi się o pieniądze. Mądrze ulokowała oszczędności

Paulina Krupińska (35 l.) nie martwi się o przyszłość, nawet ze względu na galopującą inflację. Prezenterka TVN jest tak bogata, że mogłaby porzucić pracę w telewizji. Razem z mężem, Sebastianem Karpielem-Bułecką zabezpieczyli się, mądrze lokując swoje oszczędności. Na co wydali wspólne pieniądze?

Paulina Krupińska nie martwi się o emeryturę. Nie pracuje dla pieniędzy?

Paulina Krupińska od kilku lat pracuje w telewizji TVN, realizując się w roli prowadzącej programy telewizyjne. Obecnie spełnia się jako jedna z gwiazd "Dzień Dobry TVN", który współprowadzi w duecie z Damianem Michałowskim.

Okazuje się, że praca w popularnej stacji to niejedyne źródło utrzymania Krupińskiej. Gwiazda nie obawia się drożyzny i innych zjawisk związanych z rosnącą inflacją.

"Jeżeli chodzi o mój budżet domowy, jestem tak zabezpieczona. Inwestuję swoje pieniądze bardzo mądrze. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, jak idę do sklepu, ile coś kosztuje teraz, a ile kosztowało wcześniej. Widzę, że jest to droższe, ale na tyle mam stabilną i bezpieczną sytuację, że jeszcze nie spędza mi to snu z powiek" - zdradziła w rozmowie z Pomponikiem Paulina Krupińska.

Reklama

Paulina Krupińska nie chciała wyjawić, w co dokładnie inwestuje zarobione pieniądze, jednak przyznała, że jest to naprawdę wiele rzeczy i trudno byłoby wymienić je podczas krótkiej rozmowy. Mimochodem przemyciła jednak informację o tym, że razem z mężem - Sebastianem Karpielem-Bułecką - posiadają mieszkania, które wynajmują.

To sprawia, że Paulina bez strachu patrzy w przyszłość, wiedząc, że nawet, gdyby nie mogła już wykonywać swojej pracy w redakcji telewizyjnej, to da sobie radę.

Paulinie Krupińskiej doskwiera inflacja?

Paulina Krupińska przyznała także, że chociaż inflacja jej nie doskwiera, to zdecydowanie ją odczuwa. Zwraca uwagę na zachowania innych Polaków, którzy rezygnują z wielu przyjemności, oszczędzając każdą złotówkę.

"Inflację odczuwam. Wróciłam właśnie dzisiaj z wakacji. Z jednej strony się cieszyłam tym, że jest tak mało osób, bo faktycznie bardzo mało ludzi wyjechało na wakacje w Polsce. Z badań wynika, że siedem procent Polaków będzie spędzało wakacje w Polsce. Wróciłam dzisiaj z Mazur i dało się to odczuć. Pływaliśmy z przyjaciółmi łódką i nigdy nie było tak mało osób na Mazurach jak w to lato i to było bardzo odczuwalne" - wyznała gwiazda na początku tegorocznych wakacji, rozmawiając z naszym reporterem Damianem Glinką.

Podzielacie zdanie Pauliny Krupińskiej?

Zobacz też:

Krupińska i Karpiel-Bułecka dokazują na wakacjach z Lewandowskimi! Tak trzeba żyć?

Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka "ratują małżeństwo"

Anna Wendzikowska zupełnie naga na okładce magazynu. "Ciało to sama natura"

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy