Krystyna Janda chce być skremowana, ale na drodze stoją jej dzieci. „Nie chcą mnie spalić”
Krystyna Janda (69 l.) mimo wieku wciąż ma energię do występów scenicznych. Aktorka nie porzuca sceny nawet na chwilę. Chociaż może pochwalić się dobrym zdrowiem, zaczęła snuć wizje na temat śmierci i własnego pochówku. Jej dzieci nie zareagowały na te rewelacje entuzjastycznie. Wszystkiemu winna jest... ekologia?
Krystyna Janda zaczęła zastanawiać się nad własnym pogrzebem, siedząc w samolocie lecącym do Malagi. Aktorka dokładnie opisała te chwile w swoim felietonie, który ukazał się w prasie. Zauważyła w nim, że jedynie praca zawodowa nadaje sens jej życiu, jednak myśl o śmierci, mimo jej wzmożonej aktywności, wciąż powraca niczym persona non grata.
To właśnie w felietonie gwiazda przyznała, że chciałaby zostać skremowana, jednak jej dzieci nie chcą się na to zgodzić. Powodem mają być ekologiczne pobudki rodziny. Aktorka ma jednak swoje zdanie na temat dbania o planetę. Jak stwierdziła, jej śmierć świat musi jeszcze wytrzymać.
Krystyna Janda jest polską aktorką teatralną i filmową, reżyserką, felietonistką, jak również piosenkarką. Pozostaje również prezesem Fundacji Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury, której jest współzałożycielką. Zagrała m. in. w "Dyrygencie", "Człowieku z żelaza" oraz w "Jak pokochałam gangstera".
Zobacz też:
Magda Gessler zaręczona. Wiemy, kiedy ślub i jak wygląda pierścionek!
Antek Królikowski o zdradzie Opozdy! Niebawem opowie nam więcej
Była rosyjska agentka: Putin sam nigdy tego nie zrobi
Media: USA stworzyły zespół na wypadek użycia przez Rosję broni chemicznej