Krystyna Janda nie ma czasu na zabieg?
Krystyna Janda (63 l.) od pięciu lat cierpi na dyskopatię szyjną, czyli przepuklinę krążka międzykręgowego. Każdy dzień aktorka zaczyna od żmudnych ćwiczeń. Na zabieg jednak nie ma czasu...
Jeszcze niedawno rehabilitacja nie była konieczna, jednak czas robi swoje i dzisiaj bez odpowiednich zabiegów aktorka nie jest w stanie w ogóle funkcjonować!
- Rehabilitacja pomaga w zależności od wieku pacjenta. Im młodszy, tym większa szansa, że to wystarczy i operacja nie będzie konieczna. Niestety, w jej przypadku tylko ingerencja chirurgów przyniesie poprawę. Ale ona po pierwsze się boi, a po drugie nie ma czasu - mówi "Rewii" przyjaciółka Jandy.
Stan zdrowia aktorki spędza sen z powiek jej mamie, pani Zdzisławie. Rodzicielka wyznaje, że córka nie oszczędza się, jest pracoholiczką i za mało odpoczywa. Do tego nie ma czasu zająć się swoim zdrowiem...
- Córka nie godzi się na zabieg. Martwię się o nią. Gdy coś podnosi, to ją boli. Nie ma kiedy odpocząć. Przychodzi z pracy o północy i siedzi przy komputerze do 4 rano - zdradza mama artystki.
Krystyna Janda, nawet gdyby zdecydowała się na operację, ma na głowie dwa teatry - jej córka Maria Seweryn (40 l.) przez najbliższy czas będzie przebywać na urlopie macierzyńskim.