Reklama
Reklama

Krystyna Janda nigdy sama nie zajmowała się swoimi dziećmi „Jestem mamą nienormatywną”

Krystyna Janda (70 l.) udzieliła wywiadu, w którym przyznała, że nigdy nie zajmowała się dziećmi samodzielnie. Zawsze miała do pomocy mamę i gosposię. Jak ujawniła, obce jej były kąpiele dzieci i wieczorne czytanie bajek, bo o tej porze zwykle stała już na scenie.

Krystyna Jandajest mamą trojga dzieci. Córka, Maria, ze związku z Andrzejem Sewerynem przyszła na świat jeszcze za jej czasów studenckich. Jak chętnie przyznaje aktorka, chociaż ciąża na czwartym roku studiów była dla niej zaskoczeniem, to wczesne macierzyństwo ją uszczęśliwiło. W praktyce w wychowaniu córki wyręczały ją mama i opiekunka. 

Krystyna Janda ujawnia, jaką była mamą

Aktorka po latach przyznała, że nie poświęcała córce wystarczająco dużo czasu. Maria Seweryn okazała się jednym dzieckiem Jandy, które zdecydowało się pójść w jej ślady. Jest cenioną aktorką i wraz z mamą prowadzi dwa warszawskie teatry. 

Reklama

Kiedy Janda na planie filmu „Kochankowie mojej mamy” wcielała się w rolę matki kilkuletniego Rafała, którą syn przewyższa dojrzałością, jej córka miała 10 lat. Jak daje do zrozumienia aktorka, nie była mamą nieodpowiedzialną, jak jej filmowa bohaterka, była natomiast mamą bardzo zajętą. Ma na to własne określenie:

"Byłam mamą nienormatywną. Nigdy takiego macierzyństwa, jak na przykład moja córka, która sama wychowała swoich troje dzieci, nie zaznałam, zawsze miałam przy sobie mamę i gosposię. Wszystkie kąpiele i bajki na dobranoc mnie prawie nie dotyczyły. Robił to ktoś inny. Także mój mąż. Ja grałam, prawie zawsze wieczorami pracowałam. Widzieliśmy się zawsze podczas śniadania, przed ich pójściem do przedszkola, potem szkoły". 

Krystyna Janda: od wczesnego macierzyństwa do późnego

W drugim małżeństwie z operatorem filmowym Edwardem Kosińskim, który okazał się miłością jej życia, aktorka, dla odmiany, zdecydowała się na dojrzałe macierzyństwo. Mamą Adama i Andrzeja została tuż przed czterdziestką. Jak ujawniła w rozmowie z gazetą.pl, znów nie dałaby sobie rady bez pomocy mamy i gosposi, jednak jest zwolenniczką teorii, że liczy się nie ilość czasu spędzonego z dziećmi, lecz jego jakość:

"Można spędzać z dziećmi całe życie, od rana do wieczora być z nimi, ale w ogóle z nimi nie rozmawiać ani nie wiedzieć o nich prawie nic. Moje dzieci zawsze wiedziały, że ja jestem z nimi, przy nich, nawet jeśli chwilowo mnie nie ma! Choć daleko – blisko". 

Krystyna Janda może liczyć na wsparcie dzieci

Janda w wywiadzie dla gazety.pl daje do zrozumienia, że jest mamą zadaniową i kiedy ma do spełnienia prośbę czy potrzebę któregoś ze swoich dzieci, nie ma znaczenia, w jakim zakątku świata się akurat znajduje i jakie obowiązki ma na głowie:

"Pamiętam moment, kiedy Marysia do mnie zadzwoniła i powiedziała, że nie ma zeszytu nutowego na zajęcia. Byłam w Ameryce, męża też nie było w Polsce, kręciłam serial. Natychmiast ten zeszyt z tej Ameryki zorganizowałam i powiedziałam sobie: "Cholera, rzeczywiście, to ja jestem matką, a babcia jest babcią po prostu". Cudownie!"

Dzieci Krystyny Jandy wcześnie nauczyły się samodzielności. Najstarsza córka dlatego, że nie mogła w dzieciństwie liczyć na pełną uwagę mamy, a synowie: ponieważ ich szczęśliwe dzieciństwo skończyło się wraz ze śmiercią taty. Kiedy Edward Kosiński zmarł, Adam i Andrzej byli wtedy jeszcze nastolatkami. Jak podkreśla Janda w wywiadach, po śmierci taty błyskawicznie dojrzeli i okazali się dla mamy ogromnym wsparciem. Tak zresztą jest do dziś. Jak ujawnia aktorka:

"Mam 70 lat, byłabym wielokrotnie zupełnie bezradna, gdybym ich nie miała. Oni kupują mi bilety, odprawiają na samolot, załatwiają wiele rzeczy. Często sama bez ich pomocy nie umiałabym zapłacić za światło. Nie wiem, jak sobie radzą inni w moim wieku.  Co prawda ja wszystko robię przez internet, nawet czytam prawie tylko w komputerze. Nie rozstaję się z nim. Ale zawsze mam kogoś przy sobie do pomocy". 

Zobacz też:

Krystyna Janda załatwiła pracę wszystkim swoim wnukom! Dała im twardą lekcję i każdego zagoniła do roboty

Krystyna Janda ma dwóch synów. Żaden z nich nie poszedł w jej ślady

Krystyna Janda: Ogłosiła już ostatnią wolę. Dzieci mocno jej to odradzają


Monika Miller: Aktorka wróciła do studia nagraniowego

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krystyna Janda | Maria Seweryn
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy