Krystyna Janda prześladowana
"Prześladuje mnie pewna pani. Twierdzi, że ją adoptowałam i ma na to papiery. Krzyczy do mnie rozdzierająco: mamo" - żali się znana aktorka. Sprawą już zajmuje się policja.
Krystyna Janda (58 l.) o przykrym incydencie informuje na swoim blogu. Nie ukrywa, że cała sytuacja bardzo ją martwi i niepokoi. Jak czytamy, "adoptowana córka" przyjechała z Kanady i jest fizykiem.
"Na szczęście nie przyszła jeszcze do naszego domu" - mówi aktorka "Super Expressowi".
"Ale przyszła pod teatr. I to zdarzyło się kilka razy. Ja nie wiem, kim ona jest. Ale ona prześladuje moją córkę" - tłumaczy.
Policjanci prowadzą już w tej sprawie czynności wyjaśniające - przesłuchują świadków, zbierają materiał dowodowy potwierdzający uporczywe nękanie.
Kobiecie grozi do trzech lat więzienia.
Krystyna Janda, jedna z najlepszych polskich aktorek filmowych i teatralnych, jest właścicielką warszawskiego Teatru Polonia.
16 stycznia 2010 roku jej Fundacja na Rzecz Kultury świętowała otwarcie nowej sceny - Och-Teatru - mieszczącej się w Warszawie przy ulicy Grójeckiej w sali dawnego kina "Ochota".