Krystyna Janda się doczekała. W końcu potwierdziła plotki. Sensacja na cały kraj
Plotki o współpracy Stevena Spielberga i Krystyny Jandy zelektryzowały ostatnio fanów polskiego kina. Choć wydawało się, że sensacyjne doniesienia są tylko wytworem wyobraźni internautów, szybko okazało się, że amerykański filmowiec rzeczywiście zainteresował się gwiazdą filmów Andrzeja Wajdy. Teraz informacje skomentowała sama zainteresowana.
Krystyna Janda należy do najbardziej popularnych, a zarazem kontrowersyjnych polskich aktorek. Artystka, której imponująca kariera rozpoczęła się od słynnego "Człowieka z marmuru" w reżyserii Andrzeja Wajdy, znana jest dziś nie tylko ze swoich dokonań artystycznych, ale także z powodu kontrowersyjnych wypowiedzi, które często wzbudzają duże emocje wśród opinii publicznej.
W świecie filmu i teatru 71-latka cieszy się jednak niesłabnącym szacunkiem zarówno ze strony widzów, krytyków, jak i samych twórców.
O tym, że jej talent dostrzegają również największe nazwiska światowego kina, polska aktorka przekonała się całkiem niedawno.
Jakiś czas temu w mediach pojawiły się sensacyjne doniesienia o rzekomym udziale Krystyny Jandy w nowym projekcie Stevena Spielberga. Jak się bowiem okazało, amerykański reżyser realizuje właśnie film dokumentalny opowiadający o ważnym okresie w naszych dziejach.
"To ważny projekt dla historii Polski" - można dowiedzieć się z zaprezentowanego w mediach społecznościowych listu przesłanego przez hollywoodzkiego twórcę.
O szczegółach przedsięwzięcia opowiedział nieco więcej Jan Malawski - właściciel agencji aktorskiej. Choć "projekt na razie jest tajemnicą", wiadomo, że twórca "Parku Jurajskiego" znalazł nazwisko polskiej aktorki dzięki... wyszukiwarce internetowej.
"Krystyna Janda otrzymała list z podziękowaniami od Stevena Spielberga, ale osobiście się z nim nie spotkała. Amerykański producent Spielberga szukał "najwybitniejszej polskiej aktorki" i wpisał to hasło do wyszukiwarki" - zdradził Malawski w rozmowie z Plejadą.
Wygląda na to, że doniesienia o współpracy Spielberga i Jandy nie były tylko plotkami, a gwiazda filmów Andrzeja Wajdy będzie podkładać głos w najnowszym dokumencie słynnego reżysera.
"W amerykańskiej wersji głos podłożyła Meryl Streep, (...) natomiast w polskiej usłyszymy Krystynę Jandę. Dokument będzie można zobaczyć (...) już niebawem" - dowiadujemy się z rozmowy.
Krystyna Janda nie mogła niestety powiedzieć więcej na ten temat - wszystko z powodu klauzuli zawartej w umowie. Artystka potwierdziła jednak swój udział w najnowszym dziele reżysera "Złap mnie, jeśli potrafisz".
"Dokument nie miał jeszcze swojej premiery, a ja mam podpisaną umowę o poufności. To jest film dokumentalny (...), do którego ja nagrałam polski komentarz" - przekazała aktorka w rozmowie z serwisem.
Fanów Krystyny Jandy z pewnością ucieszą takie informacje.
Zobacz też:
Krystyna Janda: Zauroczył ją przystojny Madziar. Przeżyli pięciodniowy romans
Agnieszka Krukówna rzuca aktorstwo i zamierza zająć się innym biznesem
Maria Seweryn ujawniła, jak wyglądają jej relacje z ojcem Andrzejem Sewerynem
