Krystyna Janda w "Kulisach sławy": "wciąż brakuje mi męża"
Krystyna Janda była bohaterką programu "Kulisy sławy". Aktorka wzruszająco wspominała swojego męża Edwarda Kłosińskiego, który odszedł w 2008 roku. Choć od jego śmierci minęło już 14 lat, gwiazda wciąż za nim tęskni. Pokazano również, w jakich warunkach funkcjonuje w Teatrze Polonia.
Edward Kłosiński zmarł 5 stycznia 2008 roku na raka płuc. Był znanym operatorem, autorem zdjęć do wielu filmów, seriali telewizyjnych i spektakli. Z Jandą poznał się na planie "Człowieka z marmuru" i - jak żartuje aktorka - swoim stoickim spokojem potrafił okiełznać jej temperament.
Był miłością jej życia. Razem założyli Teatr Polonia. Po jego śmierci gwiazda wyznała, że przez bardzo długi czas zdarzało jej się dzwonić na telefon męża (kilka miesięcy jeszcze opłacała abonament) i nagrywać się na pocztę głosową. "To sprawia przyjemność" - mówiła.
Z Andrzejem Wajdą stworzyła osobisty film "Tatarak", w którym opowiedziała o chorobie Kłosińskiego, nadziei, nocnych wizytach w szpitalu i emocjach, jakie towarzyszyły jej podczas choroby. Po jego śmierci z nikim się już nie związała.
Krystyna Janda była gwiazdą programu "Kulisy sławy". Kamera pokazała, w jakich warunkach funkcjonuje na co dzień. Okazuje się, że jej gabinet w Teatrze Polonia jest "maciupeńki", wielkości schowka. Zdarza się, że aktorzy płaczą w nim i zwierzają się ze swojego życia intymnego. Opowiadają o życiowych dramatach, rozwodach, chorobach i narodzinach dzieci.
Zdaniem Macieja Stuhra Janda potrafi być też szorstka i wymagająca, zdecydowanie jednak jest "człowiekiem wielkiego serca", choć nie zawsze to serce okazuje.
Cezary Żak zwracał uwagę na to, że Janda sprawia wrażenie osoby, której nie interesuje nic, ale "pod spodem ma kolejne, trzecie oko i wszystko widzi".
Ona sama, pytana o to, kogo na co dzień najbardziej jej brakuje, wymieniła Edwarda Kłosińskiego.
Zobacz też:
Janda pożegnała Krafftównę i ujawniła przyczynę jej śmierci
"Wiadomości" szydzą z Krystyny Jandy"