Krystyna Janda zaprosiła na premierę gwiazdę TVP. A jeszcze niedawno ostro krytykowała publiczną telewizję!
Krystyna Janda zaprezentowała swoją najnowszą sztukę „Okno na parlament”. Gwiazda, która słynie z kategorycznych poglądów, szczególnie jeśli chodzi o Telewizję Polską i obecną władzę, zaprosiła na premierę wiele znanych osobistości. Wśród nich nie zabrakło nawet Izabelli Krzan, zawodowo związanej z TVP.
Krystyny Jandy nikomu przedstawiać nie trzeba. Znana aktorka i reżyserka od wielu lat rozwija się w teatrze, bezustannie pracując nad nowymi sztukami. Jej teatry cieszą się niezwykłą popularnością i wciąż gromadzą rzeszę widzów przy scenie. Gwiazda niedawno przygotowała dla miłośników teatru wyjątkową sztukę "Oko na parlament", którą osobiście wyreżyserowała.
"Ale po co to ukrywać? My tego w ogóle u nas nie ukrywamy. Gotujemy się, śmiejemy się z całą publicznością i gramy dalej. W tragedii taka rzecz nie może zdarzyć, natomiast w farsie nie mam nic przeciwko temu. Tę ["Okno na parlament" — przyp. red.] tylko reżyseruję, nie gram w niej, choć zazdroszczę kolegom" - opisywała Janda.
Krystyna Janda słynie nie tylko z tego, że jest wyśmienitą aktorką teatralną, ale również osobą o kategorycznych poglądach. Gwiazda przed laty otwarcie podejmowała temat reform, które zaszły w TVP w trakcie rządów obecnej władzy. Wówczas kwitowała sprawę następująco:
"Od trzech lat nie oglądam telewizji publicznej, bo to nie jest telewizja informacyjna, ale propagandowa, skrajnie ideologiczna, posługująca się pomówieniami i kłamstwami. Nagle pojawiło się przyzwolenie na brutalność, chamstwo, niesprawiedliwość w życiu publicznym" - mówiła w rozmowie z magazynem "Wprost".
Gwiazda przekonywała wówczas, że każda jej sztuka jest formą sprzeciwu przed jawną mową nienawiści, którą szerzy się za pośrednictwem TVP.
"Każdy spektakl w naszych teatrach mówi o problemach społecznych, uczy o tolerancji, równouprawnieniu, wykluczeniu i prawie do własnego zdania. Nie warto milczeć, milczenie jest cichym przyzwoleniem" - wyjawiła.
Choć zdanie Jandy o Telewizji Polskiej jest tak ostre, że zdarzyło jej się nawet prosić o wyłączenie wszystkich kanałów stacji, gwiazda ostatnio zadziwiła swoim zachowaniem i zaprosiła na premierę gwiazdę krytykowanej wcześniej stacji - Izabellę Krzan!
Krystyna Janda postanowiła zaprosić polskich celebrytów na premierę jej spektaklu "Oko na parlament". Wśród wysublimowanej śmietanki towarzyskiej nie zabrakło Izabelli Krzan, która zawodowo jest związana z nielubianą przez Jandę Telewizją Polską. Modelka występuje przed kamerą w roli prezenterki i współprowadzi "Pytanie na śniadanie" wraz z Tomaszem Kammelem. Gwiazda zajęła bowiem miejsce Marzeny Rogalskiej, która zrezygnowała z pracy w publicznej telewizji.
Zdaje się, że Janda i Krzan musiały przełamać lody, bo młoda piękność z uśmiechem pozowała do zdjęć na ściance. Oprócz celebrytki na premierze pojawili się m.in. Zofia Winiarska i Wiktor Zborowski.
Zobacz też:
Krystyna Janda apeluje o pieniądze: "Ludzie ratunku"
Krystyna Janda pospieszyła ze wsparciem dla Jerzego Stuhra. Niebywałe, co zrobiła!
Krystyna Janda w końcu rzuciła palenie? Najnowsze zdjęcia nie pozostawiają złudzeń