Krystyna Loska aż zamarła. Dantejskie sceny w hotelu TVP! Takiego skandalu to nie było...
Michał Wiśniewski postanowił ostatnio nieco powspominać. Skłonił go do tego jubileusz 70-lecia TVP. Lider Ich Troje wiele razy występował w tej telewizji, bo cieszył się sporą sympatią ówczesnej dyrektor programowej. W przeciągu tych kilku dekad dochodziło do wielu zabawnych, ale też wręcz szokujących sytuacji. Jedna z nich wydarzyła się w hotelu Telewizji Polskiej. W tle... rybka Krystyny Loski. O co chodziło?
W miniony weekend odbył się huczny jubileusz 70-lecia Telewizji Polskiej. Do Teatru Wielkiego ściągnęły istne tłumy gwiazd, które były związane ze stacją lub nadal w niej pracują.
Jedną z muzycznych gwiazd wieczoru był Michał Wiśniewski, który "zaśpiewał" wraz z nieżyjącym Krzysztofem Krawczykiem, który na scenie pojawił się jako hologram.
Lider Ich Troje sporo zawdzięcza właśnie tej telewizji. Nie było tajemnicą, że ówczesna dyrektor programowa TVP, czyli Nina Terentiew miała słabość do Michała, a nawet przez samego Wiśnię nazywana jest matką chrzestną sukcesu Ich Troje.
Historii związanych z Woronicza Michał ma więc sporo, bo na antenie bywał bardzo często. W rozmowie z "Faktem" postanowił podzielić się paroma wspomnieniami. Zaczął od opowieści o tym, jak pędzili na nagrania do porannego programu TVP po całonocnej imprezie.
"Na początku, jak zaczynaliśmy grać, stworzyliśmy muzykę do słów Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, to był bardzo rockowy utwór. Wcześniej hucznie świętowaliśmy wydanie tego singla. Premierę mieliśmy na drugi dzień rano w "Kawie czy herbacie" w TVP. Wtedy nie było jeszcze A2, czyli jeździło się tak naprawdę z 2 godziny do Warszawy. Skończyliśmy imprezę o 2:30 i do Kawy wyjeżdżaliśmy o 3:30, żeby być na 5:40 i o 6 rano wystąpić. No nie muszę mówić, jak było..." - wyznał "Faktowi" Michał.
Zaskakujących wydarzeń z rock'n'rollowego życia Wiśnia ma zdecydowanie więcej. Jedno z nich miało nawet związek z legendarną spikerką TVP - Krystyną Loską.
W hotelu należącym do publicznego nadawcy doszło swego czasu do szokującego zdarzenia.
Mama Grażyny zapewne zamarła, gdy dotarło do niej, co Michał i jego koledzy zrobili z jej... rybką!
"Bębniarz z zespołu "Moskwa", z którym byłem kiedyś w hotelu Telewizji Polskiej, jak jeszcze Telewizja Polska miała hotel, zjadł z akwarium w recepcji rybkę Krystyny Loski. Cała masa kłopotów z tym była związana. Ja mówię o takich starszych czasach. Jeszcze wtedy nie było sushi w Polsce, żeby była jasność" - wyjawił Wiśniewski.
Zobacz również:
Mąż Torbickiej padł ofiarą oszustwa. "Prawnicy bezskutecznie zgłaszali to naruszenie"
Grażyna Torbicka zachwyca na Festiwalu Dwa Brzegi. "Pięknie i młodo"