Reklama
Reklama

Krystyna Pawłowicz ma za sobą niesamowitą przeszłość! Mogła być najlepsza na świecie!

Krystyna Pawłowicz (63 l.) pochwaliła się w wywiadzie, że w młodości była sportsmenką i do tego odnosiła spore sukcesy!

Posłanka Prawa i Sprawiedliwości nie daje o sobie zapomnieć. "Karabin maszynowy prezesa", jak bywa czasem nazywana, słynie z ciętego języka, a jej ostre wpisy na Facebooku potrafią naprawdę nieźle zszokować. Ostatnio głośno było o jej sąsiedzkich problemach. Mieszkańcy wspólnoty, do której należy posłanka, poskarżyli się w gazecie, że życie obok niej do najłatwiejszych nie należy!

I pomyśleć, że gdyby nie jedno smutne wydarzenie w jej życiu, panna Krystyna mogłaby być dzisiaj mistrzynią olimpijską!

"Za młodu wyżywałam się w sporcie, uprawiałam lekką atletykę, biegałam z Ireną Szewińską, gdy miałam 14 lat. Byłam w pierwszej setce polskich sprinterek. Rzucałam oszczepem i dyskiem. Bardzo lubiłam sport" - zdradziła w rozmowie z "Rzeczpospolitą". 

Reklama

Z kolei w innej rozmowie pochwaliła się, że miała nawet jechać na olimpiadę do Monachium. Wcześniej udało jej się bowiem zdobyć mistrzostwo Mazowsza! Niestety, dramatyczne wydarzenia przekreśliły te plany...

"Osiągała duże sukcesy, ale po śmierci trenera całkowicie zarzuciła karierę sportową. Zresztą jej rodzice - patriotyczna rodzina z Kresów - woleli, żeby została prawnikiem" - czytamy w "Fakcie".






pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krystyna Pawłowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy