Krystyna Prońko wyznała prawdę o relacji z Jeżowską. Nie było miło [POMPONIK EXCLUSIVE]
Krystyna Prońko (77 l.) i Majka Jeżowska (64 l.) znają się całe życie. Początki ich relacji nie były łatwe. Gdy młoda piosenkarka związała się z byłym partnerem mentorki, wybuchł wielki skandal. Dziś obie panie nadal odczuwają skutki tamtych wydarzeń.
Krystyna Prońko na początku tego roku zaliczyła spektakularny "come back". Zapomniana gwiazda, której piosenki ceniło starsze pokolenie, przypomniała o sobie pompatycznym utworem "Tempus fugit", którym chciała reprezentować Polskę na tegorocznej Eurowizji. Nie zważając na średnią wieku uczestników oraz charakter konkursu, wokalistka zgłosiła się do krajowych preselekcji.
Niestety jurorzy nie pozostawili suchej nitki na najświeższej twórczości Prońko. Jak mówi sama piosenka "czas leci" oraz pokazują bezlitosne statystyki, udział w Eurowizji jest zarezerwowany dla młodszego pokolenia. Krystyna Prońko wciąż jednak koncertuje i uczestniczy w wydarzeniach branżowych.
Nie zabrakło jej również na Polsat Hit Festiwal. Po występie zgodziła się na krótką rozmowę z reporterem Pomponika. Dało się wyczuć, że nie jest zbyt chętna do dzielenia się swoimi wrażeniami. Na pytanie o to, jak czuła się podczas występu z Majką Jeżowską, odpowiedziała krótko:
"Normalnie, jak zwykle".
Wokalistka sprawiała wrażenie, jakby rozmowa z naszym reporterem była dla niej karą. Niemiłym tonem udzielała zdawkowych odpowiedzi na pytania.
"Każdy występ jest stresujący, ale to nie znaczy, że mam się czuć nienormalnie" - odparła wyraźnie naburmuszona Krystyna Prońko.
Nie sposób nie przypomnieć wydarzeń sprzed lat, które na zawsze splotły losy Majki Jeżowskiej i Krystyny Prońko. 77-letnia dziś gwiazda była jednym z wykładowców Jeżowskiej na Akademii Muzycznej w Katowicach. Wkrótce młoda artystka związała się z byłym partnerem własnej mentorki, kompozytorem i aranżerem, Januszem Komanem. Zakochani pobrali się i doczekali dziecka.
Niestety ich relacja miała tragiczny finał. Dramat, który dotknął Majki Jeżowskiej zbliżył obie panie do siebie na tyle, że stworzyły razem utwór pt: "On nie kochał nas". Piosenka ta wybrzmiała wczoraj z sopockiej sceny. Krystyna Prońko przyznaje, że pomimo upływu lat, wciąż zajmuje ona ważne miejsce w jej sercu.
"Ponieważ rzadko to śpiewam, ale jak już śpiewam to właśnie z Majką, to myślę sobie, że to jest bardzo dobry utwór" - stwierdziła.
Krystyna Prońko była dopytywana o swoją osobistą relację z Majką Jeżowską.
"Bardzo dobrze. Tak samo, jak na scenie" - odparła.
Piosenkarka niezwykle rzadko pojawia się w przestrzeni publicznej. Nie jest skora do dzielenia się jakimikolwiek informacjami ze swojego życia prywatnego, a nawet zawodowego. Co stoi za jej decyzją?
"Bo szanuję swoje życie prywatne" - powiedziała Krystyna Prońko.
Zobacz też:
Majka Jeżowska świętuje w Sopocie. Artystka zaapelowała ze sceny
Jeżowską i Prońko łączy nie tylko talent muzyczny. Kiedyś kochały tego samego mężczyznę
Przed laty były bohaterkami miłosnego skandalu. Teraz znów staną razem na scenie