Krystyna Sienkiewicz nie mogła liczyć na córkę
Krystyna Sienkiewicz nie chciała mieć dzieci. Źle wspominała swoje najmłodsze lata, które przypadły na czas wojny. Nazywała ten okres "bachorstwem". Poza tym była zajęta karierą aktorską. Uważała, że nie mogłaby poświęcić się dziecku. Mawiała, że nie można rodzić sierot. Została jednak matką. W szpitalu spotkała porzuconą dziewczynkę i przejęła się jej losem. Razem z drugim mężem Andrzejem Przyłubskim zdecydowali się na adopcję małej Julki.
"Julka była wcześniakiem porzuconym przez matkę w szpitalu, miała krótszą nogę i biegunkę chlorkową. Mieli ją oddać do domu dziecka, ale była tak słaba, że zabiłby ją pierwszy katar. Wzięłam ją do siebie. Bardzo marnie mówiła, ale szybko. Miała trzy i pół roku i nigdy nie była na spacerze. Wyszłam z nią na dwór, a ona krzyczała: »Gaś siońce«, bo ją raziło. I prosiła wiatr, żeby nie wiał. Nazywała go dziadziem"
Krystyna Sienkiewicz otoczyła dziewczynkę troskliwą opieką, dzięki temu Julia wyzdrowiała. Z czasem jednak zaczęła sprawiać olbrzymie kłopoty wychowawcze. Miała problemy w szkole. Wagarowała, uciekała z domu, wpadła w złe towarzystwo.
"Wiele w nią włożyłam miłości, energii. Miała wsparcie. Skończyła kurs modelek, fryzjerski, manicure, pedicure, wszystko, co chciała, ale nigdzie długo miejsca nie zagrzała"
Aktorka nie ukrywała, że adoptowana córka uprzykrzała jej życie, jak tylko mogła. Dochodziło między nimi do dramatycznych scen.
Chciała mnie zabić. Przychodziła pod dom, wykrzykiwała. Nie chcę o tym opowiadać. Czasem żałuję, że ją adoptowałam
Gdy Julia skończyła 18 lat, Krystyna Sienkiewicz próbowała rozwiązać adopcję. Ostatecznie zrezygnowała z tego pomysłu. Chciała, by córka usamodzielniła się. Kupiła więc Julii mieszkanie. To niestety nie rozwiązało problemów, bo adoptowana córka nie płaciła czynszu, skarżyli się na nią sąsiedzi za wszczynanie awantur. Doszło nawet do tego, że pobiła sąsiadkę. Nadal żądała od matki, by spłaciła jej kredyty i dawała pieniądze. Mimo tylu tragicznych przeżyć Krystyna Sienkiewicz wybaczyła córce.
"Nie chcę wracać do przykrych zdarzeń. Dałam jej wszystko, co tylko mogłam, na czele ze swoją wielką miłością. Zrobiła z tym, co chciała. Nie warto rozdrapywać starych ran. Była, jaka była. Wszystko jej wybaczyłam. Daje jej pieniądze na prąd, nauczyłam angielskiego, ale nie widujemy się"
Ten wywiad był ostatnim, jakiego udzieliła. Krystyna Sienkiewicz wkrótce zmarła. Swój majątek wyceniony na 3 mln zł aktorka przekazała w testamencie bratankowi, również znanemu artyście i lekarzowi Kubie Sienkiewiczowi. Julia Przyłubska walczy jednak od lat ze swoim przybranym kuzynem o pieniądze po matce.
Kim była Krystyna Sienkiewicz
Krystyna Sienkiewicz była niezwykle popularną aktorką filmową i teatralną. Wystąpiła między innymi w filmach: "Rzeczpospolita babska", "Milion za Laurę", "Lekarstwo na miłość" czy "Motodrama". Widzowie pamiętają ją też z seriali "Rodzina Leśniewskich", "Barbara i Jan", "Graczykowie" czy "Hela w opałach". Urodziła się w Grodnie w 1935 roku. Rodziców straciła w czasie wojny. Wychowywała ją ciotka. Najpierw chciała zostać malarką, więc studiowała na warszawskiej ASP. Aktorstwo zaczęło się od tego, że pewnego razu zastąpiła chorą koleżankę w Studenckim Teatrze Satyryków.
Dostałam po mamie wielki posag, wiele talentów. Trochę śpiewam, maluję, kiedyś haftowałam, ale oczy mam marne i już nie mogę. Chciałam być aktorką, bo byłam bardzo nieśmiała. Wydawało mi się, że jak zostanę aktorką, to będę kimś innym, wesołym
Występowała na scenie wielu teatrów: Ateneum, Rozmaitości, Syrena. Była jedną z gwiazd programów kabaretowych Olgi Lipińskiej. W 1996 odebrała Nagrodę Artystyczną Polskiej Estrady Prometeusz. Ponadto została uhonorowana Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Zmarła 12 lutego 2017 roku.Zobacz też:Krystyna Sienkiewicz o chorobie: "Straciłam pamięć po udarze"
"Pan Lotto" wyprowadził się z Polski i zmienił wizerunek. "Mam tu spokój"
Kamila Żuk nie wystartuje w biegu pościgowym na igrzyskach


***