Kryszyłowicz odszedł przez Dodę?
Igor Kryszyłowicz, juror programu "Gwiazdy tańczą na lodzie" zrezygnował z udziału w łyżwiarskim show. Podobno z powodu Dody.
Oficjalną przyczyną rezygnacji Kryszyłowicza jest kontrakt, który podpisał z włoskim domem mody. Były juror został twarzą nowej kampanii promocyjnej.
"Kampania wiąże się z wyjazdem do Kalifornii, gdzie odbędzie się sesja zdjęciowa i potrwa miesiąc. Przeloty do Warszawy co piątek, na nagranie show, byłyby niemożliwe" - twierdzi Igor w rozmowie z magazynem "Na żywo".
Nie jest to jednak do końca prawdą, gdyż w swoim kontrakcie wynegocjował on ponoć niebagatelną kwotę, która pozwoliłaby mu na tak częste transatlantyckie loty.
Za jego odejściem z "Gwiazdy tańczą na lodzie" stoi coś innego. A raczej ktoś inny - Doda. W czasie trwania poprzedniej edycji programu, mnożyły się spekulację dotyczące dwuznacznej relacji między piosenkarką a jurorem. W końcu partnerka Kryszyłowicza, Ania Adamiak postawiła sprawę jasno - nie chce, żeby jej chłopak przebywał w pobliżu Dody i był ciągłym obiektem plotek. Zwłaszcza teraz, gdy Dorota rozstała się z Radkiem Majdanem.