Reklama
Reklama

Kryzys przezwyciężony...

Agnieszka Dygant (34 l.) i Patrick Yoka "zażegnali" swój kryzys.

Wszystko zaczęło się w połowie sierpnia, kiedy Dygant wybrała się do Paryża bez swojego narzeczonego. Wszyscy wokół byli przekonani, że aktorka do miasta zakochanych poleci w towarzystwie ukochanego. Tak się jednak nie stało.

Patrick Yoka nie zjawił się na lotnisku. Wszystko wskazywało na to, że związek przechodzi "ochłodzenie".

Jak podaje "Fakt", ekipa podejrzewała nawet, że Agnieszka i Patrick nie są już razem. Zastanawiano się czy w tej sytuacji nie dojdzie do "zbliżenia" aktorki z Tomaszem Kotem. W Paryżu mieli do tego sprzyjające warunki. Nic takiego jednak się nie wydarzyło.

Reklama

Po zakończeniu zdjęć Dygant "ulotniła" się do hiszpańskiej miejscowości Marbella, gdzie wpadła w ramiona Patrickowi.

Podobnie było w Warszawie. Po spektaklu w Teatrze Polonia Dygant widziana była z narzeczonym. Oboje poszli coś przekąsić do Nu nu nu, a następnie do kawiarni Szparka.

Długie rozmowy przy stole trwały do późnych godzin nocnych.

Być może bez pism kolorowych para nie zdałaby sobie sprawy, że przechodziła kryzys i ich związek wisiał na włosku.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy