Ringier Axel Springer Polska pozwie byłego dziennikarza "Newsweeka"?
RASP w miniony piątek poinformował pracowników, że ma zamiar podjąć kroki prawne wobec byłego sekretarza redakcji Ryszarda Holzera, który był świadkiem nieprawidłowych relacji pracowniczych i rzekomego mobbingu stosowanego przez Tomasza Lisa. Zdaniem spółki są to "nieprawdziwe informacje i insynuacje", które Holzer rzekomo rozpowszechnia w mediach. Przypomnijmy, że Ryszard Holzer był jedną z osób, które udzieliły wywiadu Szymonowi Jadczakowi i jako jedyny wypowiedział się o atmosferze panującej w redakcji "Newsweeka" podając swoje nazwisko.
Zarząd RASP poinformował w piątek w komunikacie, że podejmie kroki prawne względem Holzera. "Nieprawdziwe informacje oraz insynuacje rozpowszechniane w mediach przez Pana Ryszarda Holzera uderzają w dobre imię naszych pracowników. W związku z tym podejmiemy w tej kwestii stosowne kroki prawne" - napisało wydawnictwo. Przy okazji zarząd wyjaśnia, dlaczego RASP nie komentuje publicznie kwestii związanych z odejściem Lisa: "W trosce o naszych pracowników - jako pracodawca - mamy obowiązek zachowywać się odpowiedzialnie i zgodnie z prawem. Dlatego zawsze działamy w oparciu o fakty i dowody, a nie plotki czy insynuacje".
Kroki, jakie podejmuje RASP w sytuacji kryzysowej ostro krytykują fachowcy od PR. Uważają, że wydawnictwo chce zastraszyć świadków i uciszyć sygnalistę. To bardzo źle wpłynie na wizerunek spółki, gdyż wygląda na to, że nie jest ona zainteresowana rozwiązaniem sprawy, a jedynie jej ukróceniem. Dodatkowo rozwiązanie umowy z Lisem i pociągnięcie do odpowiedzialności świadków mobbingu stawia RASP w bardzo niekorzystnym świetle. Może dojść do absurdalnej sytuacji, w której wydawnictwo wytoczy proces świadkowi mobbingu, podczas gdy potencjalnemu sprawcy podziękowało za współpracę.
Działania wydawnictwa krytykuje również Seweryn Blumsztajn, prezes Towarzystwa Dziennikarskiego, który dla tygodnika Press powiedział:
Aktualnie prowadzony jest publiczny lincz na Tomaszu Lisie, co nie zmienia faktu, że moim zdaniem działanie RASP w stosunku do Ryszarda Holzera jest absurdalne.
Podobnego zdania są też inni dziennikarze. Eliza Michalik na Twitterze porównała sprawę Holzera z uciszaniem ofiar księży pedofilów, dając swojemu wpisowi w tej sprawie tytuł "Tylko nie mów nikomu".
Czy RASP faktycznie pozwie świadka niewygodnych dla wydawnictwa wydarzeń?
***
Zobacz też:
Kim jest Renata Kim, która oskarża Tomasza Lisa o mobbing?
Hanna Lis i jej wymarzone mieszkanie poza centrum miasta. Tak się urządziła po rozwodzie
Maffashion po rozstaniu nie wytrzymała i wydała oficjalne oświadczenie: "Na litość!"


***