Kryzys zażegnany! Syn Martyniuka przeprosił się z teściową. Głos zabrał Zenon Martyniuk
Dobre nowiny! W rodzinie Martyniuków dzieje się coraz lepiej. Daniel pogodził się już nie tylko z żoną, lecz również z teściami. Obie rodziny przygotowują się teraz do chrztu świętego małej Laury. Głos na temat obecnej sytuacji zabrał Zenon Martyniuk (49 l.). Co miał do powiedzenia?
W zeszłym roku "król disco polo" wyprawił synowi huczne wesele. Niedługo po tych wydarzeniach media obiegła wieść o problemach u młodych małżonków. W ich mieszkaniu miało dojść do kłótni, w efekcie czego interweniowała policja.
Przez chwilę wydawało się, że może być bardzo trudno o porozumienie między Danielem a Eweliną. Syn Martyniuka publicznie dał do zrozumienia, że jego małżonka rzekomo jest nimfomanką. Niektórzy w jego wyznaniach dopatrywali się również sugestii, że 19-latka "złapała go na dziecko"!
Gorzkie słowa z ust Daniela padały też pod adresem teściów, a właściwie teściowej. Gdy narodziła się córka Laura, opublikował na InstaStory wideo, w którym mówił: "Cześć, właśnie jadę do hotelu po odwiedzinach Eweliny. Oczywiście nie zamierzam jechać do jej rodziców, w szczególności do jej mamy. Natomiast z Eweliną zgodni byliśmy co do umieszczenia filmu i zdjęcia. Mojej mamie także wszystko pasowało, wszystkim wszystko pasuje, ale jest jedna osoba - pani Bogusia. Jak zwykle wszystko nie pasuje, jak zwykle doprowadziła do kłótni. Może ktoś jej coś przetłumaczy w końcu?".
Teraz okazuje się, że ostatecznie Daniel dogadał się z mamą Eweliny. Na InstaStory relacjonował przeprosiny. Kupił nawet wielki bukiet kwiatów. "Moją niespodzianką były przeprosiny dla teściowej, teścia i oczywiście mojej ukochanej Ewelinki. Teraz już jesteśmy wszyscy razem, szczęśliwi i będzie wszystko dobrze" - zdradził.
Co więcej, zdobył się również na skruchę. "Myliłem się chyba w wielu sprawach. Moja teściowa w niczym aż tak bardzo nie mieszała. To po prostu ludzie, znajomi... Pisali do mnie głupie rzeczy, zwalali wszystko na stronę Boguśki i mieszali mi w głowie" - stwierdził.
Teraz wszyscy szykują się do chrztu Laury, co w rozmowie z "Super Expressem" potwierdził Zenon Martyniuk. "Chrzciny będą, ale chcielibyśmy, żeby to była nasza rodzinna uroczystość bez udziału mediów" - powiedział.
"Król disco polo" nie kryje, że bardzo się cieszy z obrotu spraw. Wreszcie jest tak, jak być powinno! "Odkąd Laura pojawiła się na świecie, wszystko znów zaczęło się dobrze układać. Cieszę się, że młodzi doszli do porozumienia. Wierzę, że przed nimi wiele wspólnych lat w szczęściu. Daniel pewne rzeczy przemyślał i zrozumiał. Bardzo się stara odbudować relacje. To dobry, choć trochę zbuntowany chłopak" - ocenił Zenon.
Zdobył się też na kilka słów na temat wnuczki. Jest nią zachwycony! "Mała jest bardzo ładna i ślicznie się śmieje. Z racji obowiązków zawodowych nie mogę do nich zaglądać tak często, jak bym chciał, ale Ewelina codziennie wysyła mi nowe zdjęcia i filmiki. Jestem pewien, że będę ją rozpieszczał" - podsumował.
***
Zobacz więcej materiałów: