Krzysztof „Diablo” Włodarczyk: Była kochanka zarzuca mu, że zaniedbuje ich córkę!
Małżeństwo Krzysztofa „Diablo” Włodarczyka (34 l.) znów wystawione na próbę?
O kryzysie w małżeństwie boksera głośno było w 2011 roku.
Na jaw wyszło, że zdradzał on swoją żonę.
"Diablo" Włodarczyk wyznał później, że ukochana ostatecznie wszystko mu wybaczyła i znów są przykładną rodziną.
Jakiś czas temu bokser zdobył się na szczerość i publicznie wyznał, że ma nieślubną córkę.
Co więcej, wyjawił, że to on sam namówił kochankę na dziecko.
Zaznaczył jednak, że żona, choć początkowo chciała go wyrzucić z domu, po ostudzeniu emocji pozwoliła mu zostać.
Matka nieślubnego dziecka Włodarczyka, niejaka Magdalena Radomska, postanowiła teraz wyżalić się w tabloidzie, jak złym ojcem jest bokser.
"Poznaliśmy się sześć lat temu. Krzysiek mamił mnie, że będziemy rodziną.
Nalegał, abyśmy mieli dziecko. Twierdził, że jego małżeństwo to fikcja.
Teraz słyszę, że byłam dla niego nic nie znaczącym, przelotnym romansem. A jedyne wsparcie, jakie Zuzia dostała od swojego taty przez rok, to dwa tysiące złotych" - powiedziała "Faktowi".
Tygodnik "Twoje Imperium" informuje, że w czerwcu ma się odbyć sprawa o alimenty.
"Musiałam pozwać Krzyśka, bo nie poczuwa się do odpowiedzialności za naszą córkę" - powiedziała w rozmowie z gazetą Magdalena Radomska.
"Diablo" Włodarczyk twierdzi, że... nic nie wie o pozwie! Cieszy się jednak, że to sąd wszystko rozstrzygnie.
Dodał, że matka jego córki żąda od niego 4 tysięcy złotych miesięcznie.
"Żaden sąd jej tyle nie przyzna. W końcu mam rodzinę, różne zobowiązania, kredyty.
Ona chce tyle pieniędzy, by stać ją było na mieszkanie w Warszawie. A przecież ma dwa mieszkania w Rzeszowie i spokojnie mogłaby się tam przenieść.
Mógłbym powiedzieć o niej wiele złego, ale tego nie zrobię, bo szanuję ją jako matkę mojej córki" - powiedział "Twojemu Imperium".
Dodał również, że faktycznie nie widział od 3-4 miesięcy dziecka, jednak było to spowodowane przygotowaniami do walki.