Krzysztof Globisz mimo afazji i częściowego paraliżu zagrał główną rolę. „To opowieść o miłości”

Krzysztof Globisz 9 lat po udarze, po którym pozostały mu zaburzenia mowy i niepełnosprawność, pojawił się na premierze filmu „Prawdziwe życie aniołów”. 

Globisz zagrał w nim nie tylko główną rolę, ale również samego siebie. Głównym bohaterem filmu Artura W. Barona jest ceniony aktor imieniem Adam, odtwórca roli anioła w dwóch popularnych filmach, który u szczytu kariery przechodzi udar. O jego powrót do zdrowia walczy żona, Agnieszka, która składa mężowi obietnicę, że jeszcze wróci do aktorstwa. Tymczasem rokowania lekarzy nie nastrajają optymistycznie…

Tytuł „Prawdziwe życie aniołów” nawiązuje do wybitnych kreacji Globisza w filmach „Anioł w Krakowie” i „Zakochany anioł”, też zresztą wyreżyserowanych przez Artura W. Barona. Po raz pierwszy w historii polskiej kinematografii główną rolę w filmie zagrał aktor cierpiący na afazję i częściowy paraliż. 

Nie jest bowiem tajemnicą, że scenariusz filmu został oparty na dramatycznych wydarzeniach z życia Krzysztofa Globisza i jego żony, Agnieszki. 

W lipcu 2014 roku aktor zasłabł z studiu radiowej Jedynki. Po przewiezieniu do szpitala lekarze stwierdzili wylew krwi do mózgu. Aktor trafił na oddział neurologii, gdzie przeszedł zabieg kraniotomii, czyli operacyjnego otwarcia czaszki, po którym był utrzymywany w śpiączce farmakologicznej. Przez długi czas jego stan lekarze uznawali za krytyczny. Po wybudzeniu okazało się, że Globisz ma sparaliżowaną jedną stronę ciała i nie może mówić. 

W warszawskim szpitalu spędził cztery miesiące, po czym wrócił do swojego rodzinnego Krakowa. Jego przyjaciółka, Anna Dymna za pośrednictwem swojej fundacji „Mimo wszystko” zbierała pieniądze na jego leczenie i rehabilitację. W wywiadach podkreślała, jaki jest dzielny i codziennie ćwiczy z rehabilitantem i logopedą. Najtrudniejsze okazało się odzyskanie płynności mowy. 

Do tej pory to się nie w pełni udało, podobnie jak odzyskanie sprawności z jednej z nóg. Aktor porusza się o lasce, a podczas premiery wspierała go także Kinga Preis, grająca z filmie „Prawdziwe życie aniołów” żonę Globisza. Jak wyjaśnia Artur W. Baron w rozmowie z Onetem:

"Scenariusz jest oczywiście artystyczną wizją, ale w dużej mierze opiera się na wydarzeniach, które rozegrały się naprawdę. W jego powstawaniu istotną rolę odegrała Agnieszka Globisz, stąd niektóre sytuacje, dialogi i słowa są autentyczne, zaistniały i wybrzmiały w realnym życiu. Choć film jest zapisem choroby i podejmuje bardzo trudną tematykę, która, na pierwszy rzut oka, może wydawać się dość przygnębiająca, jest to w istocie opowieść o miłości. Tylko prawdziwa i sprawdzona w boju miłość może bowiem sprawić, że w ogóle wychodzimy z takich doświadczeń w miarę cali i niepokonani". 

Zobacz też:

Krzysztof Globisz: Poruszające wieści z Krakowa. Znajomi ujawniają prawdę o jego stanie zdrowia

Krzysztof Globisz wraca do zdrowia po udarze. Najnowsze zdjęcia

"Prawdziwe życie aniołów": Krzysztof Globisz gra samego siebie [recenzja]