Krzysztof Globisz: Nieocenione wsparcie żony
Stoczył tytaniczną walkę, by odzyskać zdrowie. Dzięki wsparciu ukochanej Agnieszki udało mu się wrócić do gry.
Cieszy go praca na planie filmu "Prawdziwe życie aniołów", zainspirowanym jego historią. Zwłaszcza, że Krzysztofowi Globiszowi (62 l.) towarzyszy ukochana żona, Agnieszka.
Niczym anioł stróż nie odstępuje go na krok. W wakacje aktor zaniemógł, doznał kolejnego, na szczęście łagodnego udaru, dlatego zajmuje się nim ze zdwojoną uwagą. Pilnuje, żeby się nie forsował i znalazł czas na wypoczynek.
Kiedy Krzysztof ma przerwę w ujęciach, dba o to, by niczego mu nie brakowało. Podtrzymuje go, kiedy się przemieszcza, podaje wodę, troszczy się, żeby jadł regularnie i zdrowo. Przede wszystkim okazuje mu ogrom uczucia.
- Trzyma go czule za rękę, gładzi i przytula. Patrząc na tych dwoje, widać, jak wielka jest siła miłości - mówią osoby z otoczenia pary.
I dodają, że taka postawa daje ogromną nadzieję innym chorym.
Choć to głównie na Agnieszkę spadł ciężar opieki nad mężem, nigdy nie narzekała. Dzięki jej niezłomnej sile woli i wsparciu, Krzysztof powoli odzyskuje formę i powrócił do pracy.
Dziś artysta porusza się o lasce i dobrze sobie radzi. Przede wszystkim nie ma już tak dużych problemów z wypowiadaniem kwestii.
- Jest dla mnie bohaterem... - mówiła w jednym z wywiadów żona.
Agnieszka obiecała kiedyś Krzysztofowi, że go z tej choroby wyciągnie i ukochany mąż jeszcze zagra w filmie. Jak widać, słowa dotrzymała.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: