Krzysztof Globisz: Tajemnica jego zdrowienia
Już 2 lata trwa walka Krzysztofa Globisza (59 l.) o powrót do zdrowia i sprawności. Latem 2014 roku aktor doznał udaru mózgu. - Krzysztof chodzi, paraliż ustąpił, ale problemem pozostaje niewyraźna mowa. Jednak jest nadzieja, bo trafił pod opiekę znanej krakowskiej logopedki.
Codziennie ma zajęcia, które trwają po kilka godzin. To intensywna i wyczerpująca terapia, ale przynosi efekty - zdradza znajoma Krzysztofa Globisza. Jak się dowiaduje "Rewia", owa specjalistka to Beata Mikołajko, która pomogła wyjść z afazji poudarowej, czyli zaburzenia polegającego na utracie mowy, pisarzowi Sławomirowi Mrożkowi (†83).
Jak twierdzą znajomi aktora, jego marzeniem jest powrót na scenę. Bez tego nie wyobraża sobie życia. By zrekompensować sobie ten brak, niemal codziennie pojawia się w budynku krakowskiej szkoły teatralnej. - Brakuje mu grania. Mamy nadzieję, że logopeda pomoże i Krzysztof wróci na scenę - mówi znajoma pana Krzysztofa.
Pół roku temu aktor miał okazję wypowiedzieć krótką kwestię w czasie jubileuszowego przedstawienia Hamleta w Teatrze Stu z okazji 15-lecia spektaklu. Publiczność powitała go owacjami na stojąco. O powrocie do regularnych występów nie może być jednak na razie mowy...
Podczas terapii aktor daje z siebie wszystko. Na szczęście nie martwi się jej kosztami. Jesienią zeszłego roku aktorzy z warszawskiego Teatru Ateneum zorganizowali koncert, w czasie którego zebrano 240 tys. zł. Powinno wystarczyć na wiele miesięcy.
***
Zobacz więcej materiałów z życia osób znanych