Krzysztof Hanke: Jak dziś żyje Bercik z „Świętej wojny”?
Krzysztof Hanke (63 l.) w najnowszym wywiadzie opowiedział m.in., jak się odnajduje w czasach pandemii oraz czym się obecnie zajmuje.
Aktor i kabareciarz, który do dziś wielu osobom kojarzy się z rolą Bercika z serialu "Święta wojna", podobnie jak wielu jego kolegów po fachu w tym roku nie miał zbyt wiele pracy.
W wywiadzie dla tygodnika "Na żywo" ani myślał jednak narzekać na swój los.
"Obecnie, w ciężkich czasach pandemii, artyści większość dnia spędzają na obmyślaniu, co by tu zrobić, żeby zarobić. Ja natomiast po prostu przemieszczam się między trzema miastami..." - wyznał tygodnikowi.
Wyjawił, że udało mu się zagać wątki w "Lombardzie", a resztę czasu poświęcił właśnie na podróżowanie między miejscowościami, w których ma swoje domy.
Krzysztof Hanke nieustannie jest w drodze. Choć obecnie mieszka w Brennej w Beskidach, to nie jest przywiązany tylko do tego miejsca.
"Od dwudziestu lat mam tu dom. Ale już dawno stwierdziłem, że najlepiej wychodzi mi podróżowanie, więc jeden adres to dla mnie za mało. Mieszkaniem mam także w stolicy, a trzecią nieruchomość w Ustce" - powiedział w rozmowie z "Na żywo".
Aktor wyjawił, że zainwestował w nieruchomości w czasach, gdy miał sporo pracy, a co za tym idzie, dostatnie zarobki.
Jako że brakowało mu czasu na urlop, stwierdził, że dobrym pomysłem będzie kupno nieruchomości w różnych zakątkach Polski, które będą jego domem.
"Pomyślałem więc, że muszę tak zorganizować sobie wszystko, by żyć, jakbym wciąż był na urlopie. Dlatego mam jeden dom w górach, a drugi nad morzem. A Warszawa, gdzie najczęściej spełniam się w pracy, jest zawsze po drodze" - wyznał w rozmowie z "Na żywo".
Dodał, że w każdym z tych miejsc czuje się świetnie. "W każdym mam coś do zrobienia, zwłaszcza w ciepłej porze roku" - wyjawił.
Zdradził, że w Ustce zajmuje się ogrodem i walczy z kunami, w Brennej także ma na głowie rośliny.
"Nie ma pracy, więc muszę się czymś zająć, żeby nie zwariować" - podsumowuje.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: