Krzysztof Ibisz ma własny stolik w restauracji!
Krzysztof Ibisz (49 l.) to ma klawe życie! Okazuje się, że w warszawskich restauracjach gwiazdor może liczyć na specjalne traktowanie...
Popularny prezenter aktualnie w mediach pojawia się głównie w kontekście walki z byłą żoną o obniżenie alimentów na syna.
Krzysztofowi ponoć wiedzie się coraz gorzej i nie stać go, aby łożyć na syna zasądzone 7 tysięcy złotych miesięcznie.
Kwota może przyprawić o zawrót głowy, ale Anna Nowak-Ibisz przekonuje, że na biednego nie trafiło!
I chyba faktycznie ma sporo racji.
Okazuje się bowiem, że Krzysiek doczekał się własnego stolika w drogiej i snobistycznej restauracji Warszawa Wschodnia należącej do Mateusza Gesslera.
Nietrudno się domyślić, że Ibisz musi być naprawdę "wyjątkowym" klientem, który zostawia na pewno spore napiwki, choć ceny przeciętnego Polaka mogą wręcz zmrozić!
Jak informuje "Fakt", za zwykłego śledzia w oleju trzeba zapłacić 30 złotych. Lampka wina to kolejne 15 złotych, a stek z tuńczyka 80 złotych!
Krzyśka jednak ceny nie odstraszają i zapewne z dumą zasiada do stolika z przytwierdzoną tabliczką z napisem "Krzysztof Ibisz".
Jak jednak zapewnia obsługa knajpy, inni też mogą tam zjeść obiad.
Tabloid martwi się jednak, że informacja o ekstrawaganckich kulinarnych przyzwyczajeniach gwiazdora trafią do byłej żony, która zapewne z miłą chęcią wykorzysta to w sądzie!