Krzysztof Ibisz opowiedział o początkach związku z Joanną. Co za wyznanie
Krzysztof Ibisz to dobry przykład na to, że udana kariera może iść w parze ze szczęściem w miłości. Wybranką prezentera jest Joanna, z którą razem wychowują synka Borysa. W najnowszej rozmowie prezenter Polsatu zdradził, że początki ich relacji były nietypowe. Mężczyzna bowiem uznał, że do serca Joanny dostanie się... przez żołądek.
Krzysztof Ibisz to gwiazda Polsatu oraz jedna z ważniejszych osobistości telewizyjnych w Polsce. Podejmuje się licznych projektów, a już wiosną ponownie zobaczymy go i Paulinę Sykut-Jeżynę jako prowadzących "Tańca z Gwiazdami". Prywatnie również nie ma na co narzekać. Razem ze swoją trzecią żoną Joanną wychowuje syna Borysa.
W najnowszej rozmowie z Plejadą wprost wypowiedział się na temat początków ich relacji. Jak się okazuje, były całkiem nietypowe. Mężczyzna postanowił bowiem zdobyć jej serce... smacznymi daniami.
"Częściej gotuje żona niż ja, ale kiedy poznałem Asię, to ja gotowałem obiady, żeby zdobyć jej serce i się udało. Nie wiem, na ile to gotowanie miało wpływ, ale ona mówi, że wielki i uważa, że gotowanie to jest bardzo męska czynność. Ja się z tym zgadzam" - wyznał poruszony Ibisz.
Mężczyzna od razu zauważył, że lubi jedzenie z całego świata. Nie ma jednego, preferowanego rodzaju kuchni.
"Bardzo lubię makarony wszelkiego rodzaju z bardzo różnymi dodatkami, ale lubię różne kuchnie. Kuchnia polska także jest jedną z takich ich ulubionych" - podkreślił.
Jeśli chodzi o konkretne dania - do jego ulubieńców należy carbonara. Sam makaron (w każdej formie) jest dla prezentera bardzo ważną częścią diety. Ze słodyczami za to nie jest mu tak po drodze.
"[...] jeżeli mam bardzo dużo rzeczy na głowie, to przyznam, że tych słodyczy jest więcej. Jak się urodził młody, to różnie było ze spaniem, a wtedy łatwo jest sięgnąć. Ale w momentach, kiedy byłem tak mocno w treningach i mam nadzieję, że za chwilę wróci, no to wtedy eliminowałem cukier wręcz do zera. Teraz idę taką drogą środka, ale cały czas mam wyrzuty sumienia, że jest tego za dużo" - uzewnętrznił się podczas tej samej rozmowy.
Wygląda jednak na to, że zakochani nie mają co narzekać na brak różnorodności w kuchni - ani nadmiar słodkości. Wszak przyzwyczajona do kulinarnego rozpieszczania żona żyje z Krzysztofem bardzo szczęśliwie już od sierpnia 2021 roku. To wtedy stanęli na ślubnym kobiercu, a niespełna rok później ogłosili, że spodziewają się potomka.
Krzysztofowi i jego rodzinie życzymy samych smacznych dań i braku wyrzutów sumienia po zjedzeniu słodkości (szczególnie w taki dzień jak dziś).
Czytaj też:
"Taniec z gwiazdami" wraca w całkiem nowej oprawie. Znamy szczegóły
Anna Nowak-Ibisz podzieliła się szczęśliwymi wieściami. Fani zwrócili uwagę na jedno