Reklama
Reklama

Krzysztof Ibisz "otruty"! Prezenter wplątał się w kryminalną historię na planie serialu

Krzysztof Ibisz, jeden z najsłynniejszych prezenterów Telewizji Polsat, od czasu do czasu lubi wracać do swoich aktorskich początków. Najwytrwalsi fani serialu „Pamiętniki z wakacji” z pewnością pamiętają odcinki z jego udziałem. Wkrótce zaś znajdzie się w sytuacji zagrożenia życia w serialu „Policjantki i policjanci”.

Krzyszof Ibisz, chociaż najbardziej znany jest jako prezenter Polsatu, jeden z prowadzących "Tańca z gwiazdami" i jedna z twarzy tej stacji, początkowo rozważał zupełnie inną ścieżkę kariery.  W ukończył 1988 studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Telewizyjnej, Teatralnej i Filmowej w Łodzi. Dopiero potem, gdy już pracował w telewizji,  zdecydował się na studia podyplomowe w Instytucie Dziennikarstwa UW. 

Reklama

Zanim jednak został prezenterem i dyplomowanym dziennikarzem, zdąży zadebiutować na deskach Teatru Ochota w roli Ryjka w szekspirowskiej sztuce „Sen nocy letniej”. Od 1988 roku był związany z warszawskim Teatrem Studio, aż zafascynowała go polityka i w 1991 roku dostał się do Sejmu z listy Polskiej Partii Przyjaciół Piwa. Ostatecznie zarówno aktorstwo, jak i polityka rozczarowały Ibisza i od tamtej pory zmierzał już prostą drogą do stanowiska gwiazdy telewizji. 

Aktorska kariera Krzysztofa Ibisza

Od czasu do czasu przypomina sobie jednak o aktorskim dyplomie. Wprawdzie z reguły gra samego siebie w filmach i serialach, ale, jak się dobrze przyjrzeć, zebrało się tych ról ponad 25, nie licząc występów w serialach. 

Do najbardziej zapadających w pamięć należy oczywiście gościnny udział w „Pamiętnikach z wakacji”. Trudno będzie przyćmić te występy, a szczególnie „Mięsnego jeża”, jednak Ibisz wydaje się wiązać spore nadzieje z najnowszą rolą w serialu „Policjantki i policjanci”. Jak ujawnia podekscytowany w rozmowie z „Faktem”:

"Przyznam, że jak czytałem scenariusz i moje teksty to pomyślałem sobie: Fajnie wymyślona kryminalna historia!"

Według scenariusza, prezenter z objawami zatrucia trafi do szpitala, gdzie w jego organizmie zostanie wykryta toksyna pozyskiwana z rzadkiego gatunku żaby. Ibisz nie kryje, że fascynują go kryminalne historie i chciałby mieć szansę rozwijać się z tym kierunku:

"Mógłbym być dobrym śledczym albo prokuratorem, ponieważ cenię sobie logiczne myślenie i zawsze w życiu staram się przewidzieć kilka kroków do przodu, trochę jak w grze w szachy". 

Zobacz też:

Zdjęcie Ibisza w szpitalu obiegło media. Fani się zaniepokoili!

Kulisy "Tańca z gwiazdami". Ibisz w szampańskim humorze, a Gąsiewska rozdaje pocałunki!

Kuba Zdrójkowski o rywalizacji z bratem. Czy zazdrości mu sukcesów?

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Ibisz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy