Krzysztof Jackowski przekazał Polakom wstrząsające wieści! To stanie się w nocy!
Jasnowidz Krzysztof Jackowski podzielił się z rodakami kolejną wizją. Mężczyzna nie ma dobrych wiadomości i nie ukrywa, że sam dawno nie był tak przerażony. Nakazał widzom, aby zaczęli robić zapasy, bo za chwilę może być już za późno. Do tego sugeruje, że nasze pieniądze, które trzymamy w bankach, za chwilę będą zagrożone. Aż trudno w to wszystko uwierzyć...
Krzysztof Jackowski to najsłynniejszy jasnowidz w Polsce. Jego wizje budzą od lat wielkie zainteresowanie, a jego wyznawcy są święcie przekonani, że wiele z nich już się spełniło, więc to tylko kwestia czasu, gdy ziszczą się kolejne.
Jasnowidz na swoim kanale na YouTube co tydzień dzieli się z widzami kolejnymi wizjami, które bywają czasami naprawdę przerażające.
Ostatnio jednak sam Jackowski przyznał, że czeka nas prawdziwe piekło i czegoś takiego wcześniej w swych "przeczuciach" nie doświadczał.
Na początku jasnowidz przekazał, że to dopiero początek podwyżek za gaz czy prąd, więc należy się przygotować na kolejny szok!
"Skupię się nad tym, co obecnie się dzieje i podzielę się z Państwem poczuciami. Ta układanka coraz bardziej się zaczyna układać w jedną, logiczną całość. Od sierpnia, w prawdzie nie ma krachu, ale z cenami energii i nie tylko, dzieje się coś takiego jak gdyby zaistniał krach. Potężne podwyżki energii elektrycznej, gazu, a przez to wielu surowców produktów, które z tego powstają i obawiam się, że tych podwyżek nie ma końca. To jest dopiero początek" - ostrzega.
Potem dodał, że źle dzieje się nie tylko nad Wisłą, ale i w zachodniej Europie. Ponoć to tylko potwierdza, jak źle może być u nas...
- Nie tego ma dotyczyć tego audycja, ale to trzeba wspomnieć. Wczoraj mnie zbulwersowała pewna wiadomość w radio. W wiadomościach usłyszałem, ze 30 procent gospodarstw domowych ma trudności z opłaceniem rachunków za gaz i energię elektryczną. W Holandii jest taki problem. Tak to poszło w górę. W prawdzie nie było na świecie żadnego krachu. Ten krach cenowy zostaje wprowadzany. Mi już się to kojarzyło. Stanie się to w nocy" - alarmuje.
Następnie wrócił do głównego tematu swojego nagrania, w którym kolejny raz zapowiada, że niebawem wybuchnie poważny konflikt zbrojny, który wpłynie także na nasze życie. Podobno trzecia prowokacja ze strony obcego państwa to zapowiedź najgorszego!
"Pytacie państwo ewentualnie kiedy robić zapasy. Mam odczucie, że w takim momencie. Wtedy, gdy nad ranem stanie się coś z budynkiem administracji w jakimś państwie, wówczas należy sytuację traktować poważnie" - zaznacza.
Najgorsze zachował jednak na koniec. W pewnym momencie wprost oznajmił, że szykuje się kolejny "stan podwyższonej gotowości", który odczujemy wszyscy. Pojawią się poważne problemy z dostępem do naszych pieniędzy!
"Ale może przyjść czas, ze w całej Polsce będzie wprowadzony stan podwyższonej gotowości, albo, nie wiem, czy w ogóle jest, natomiast będzie wprowadzony jakiś stan. Tylko ten stan będzie rekomendacją, a nie rzeczywistym wprowadzeniem tego stanu. I duży niepokój jeżeli chodzi o pieniądze w bankach. To będzie straszna nerwówka. Biura podróży będą ściągały ludzi z powrotem z wycieczek" - kończy swą mroczną wizję Jackowski.
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie pomponik.pl
Zobacz też:
Kaczyński o Tusku: ten człowiek nie potrafi przegrywać