Krzysztof Jackowski przerażony tym, co zobaczył. Punkt szczepień w starej kostnicy
Znany jasnowidz Krzysztof Jackowski jest zbulwersowany faktem, że władze Człuchowa stworzyły punkt szczepień w... kostnicy. Oburzeni tym faktem są również mieszkańcy miasteczka.
Starosta człuchowski postanowił wyremontować starą kostnicę miejską znajdującą się w sąsiedztwie szpitala. Przez lata człuchowianie żegnali tam swoich bliskich. Obecnie znajduje się tam punkt, w którym mieszkańcy szczepieni są przeciwko koronawirusowi.
Lokalna społeczność jest tym faktem oburzona, w tym Krzysztof Jackowski, którego ojciec przez całe lata był pracownikiem prosektorium.
Jasnowidz pamięta, że jako mały chłopiec często przychodził do kostnicy, by podglądać martwe ciała. Pamięta ogromny stół sekcyjny, na którym leżały ludzkie zwłoki. Obecnie w "trupiarni" przyjmowani są pacjenci.
Krzysztof Jackowski apeluje do władz miasta, by odstąpiły od tego "skandalicznego" pomysłu, gdyż każdy w mieście ma jakieś smutne i traumatyczne przeżycia związane z kostnicą. Przewinęło się przez nią setki, jeśli nie tysiące ludzi.
Jackowski zastanawia się, co władze miasta chciały swoją decyzją powiedzieć mieszkańcom? Lokalna społeczność jest wściekła, że musi szczepić się w "trupiarni".
Zobacz też:
"Sytuacja jest dramatyczna". Minister zdrowia o piątej fali
Niedzielski: zdecydowaliśmy o obowiązku pracy zdalnej
Będą zmiany. Testy w każdej aptece. Nowy pakiet projektów
Jackowski wrócił, by ostrzec Polaków
"Bardzo duże liczby". Minister o nowych zakażeniach
Będzie trudniej o rozwód. Nowy projekt resortu sprawiedliwości