Krzysztof Jackowski przerażony własną wizją. Zdruzgotany ostrzega: "Ucieczka będzie błędem. Potężny powód"
Krzysztof Jackowski miał kolejną wizję. We wcześniejszej opowiadał, że widział opustoszałą Polskę, ale nie znał powodu tego stanu rzeczy. Wyznał, że Polacy będą masowo uciekać z kraju. Teraz jednak dostrzegł coś jeszcze wyraźniej i przekonuje, że ucieczka będzie jeszcze większym błędem...
Krzysztof Jackowski miał ostatnio wstrząsającą wizję, w której zobaczył opustoszałe rejony Polski.
"Pytacie mnie, w sposób oficjalny, zwłaszcza te osoby, które są na wschodniej, bliżej wschodniej granicy, kiedy uciekać, kiedy zostawić i się wynosić z tamtego miejsca. Muszę to państwu powiedzieć. W moich poczuciach, kiedy w ubiegłym roku mówiłem, że w wizji poczułem, miałem bardzo duży kłopot, jak wam to powiedzieć, że widzę część Polski wręcz opustoszałą. To mnie przeraża, ale też wielokrotnie zastanawiałem się nad tym, co to może oznaczać" - mówił.
Nadal jest zdania, że konflikt w Ukrainie szybko nie zgaśnie. Według jasnowidza Jackowskiego kwiecień nadal jest „mocnym militarnie miesiącem” i powinniśmy obawiać się szczególnie przełomu kwietnia oraz maja.
"Musimy brać pod uwagę, że to panika może też spowodować nasz częściowy exodus, dobrowolny"– ostrzegał Jackowski.
Jasnowidz długo nie mógł pojąć, co wywołało taki stan w naszym kraju. Teraz już jest niemal pewien, że nie będzie to miało związku z wojną!
"Nie miałem wrażenia, poczucia, że to opuszczenie części naszego kraju przez ludzi miałoby stać się z powodu jakiegoś ataku na nas, a raczej z powodu czegoś, co jest niewidzialne. Uwaga: w pewnym sensie słowa też są niewidzialne. To bardzo ważne, bo zaraz do tego wrócę. Trudno się dziwić, że działamy w tych czasach, w czasach nienormalnych, w sposób lękliwy i udziela nam się to" - wyznał.
Dodał, że nasi dzisiejsi sojusznicy mogą nie okazać się tacy pewni i zawiodą...
"Wszelkie przyjaźnie w momencie poważnego konfliktu potrafią się zrywać i tutaj mamy na pewno z początkiem czegoś takiego do czynienia. Jest taka możliwość. Chcę państwu powiedzieć, że opuszczenie kraju, to częściowe, będzie niepotrzebne. Być może będą jakieś siły, którym będzie na ty zależeć, żeby coś takiego wywołać, taką panikę i jeżeli ona by zasalutowała, to ktoś mógłby mieć z tego powodu satysfakcję" - oznajmił.
Potem podkreślił raz jeszcze, by nie ulegać panice i nie uciekać, gdy inni zaczną to robić..
"Ucieczka tak będzie błędem. Mówię to nie za odważnie, ponieważ z jakiego powodu z części kraju mogą uciekać ludzie? Powód będzie musiał być potężny, żeby do takich decyzji doprowadzić ludzi" - przyznał.
Zobacz też:
Nie cichną plotki o romansie. Ta informacja podgrzeje je jeszcze bardziej