Krzysztof Kolberger: Co go łączyło ze znaną dziennikarką TVP?
Krzysztof Kolberger (†61 l.) był jednym z najpopularniejszych, najzdolniejszych i najprzystojniejszych polskich aktorów końca XX i początku XXI wieku. Mógł godzinami opowiadać o swych rolach i pracy, ale gdy pytano go o życie prywatne, nabierał wody w usta. Wszyscy myśleli, że jest w związku z dziennikarką TVP...
Zofia Czernicka nigdy nie ukrywała przed mediami swej bliskiej znajomości z Krzysztofem Kolbergerem.
Była dumna z tego, że przystojny aktor towarzyszy jej na bankietach i przyjęciach.
Wszyscy zastanawiali się, co ich łączy. Miłość? Przyjaźń? Koleżeństwo?
Oni sami tylko raz zgodzili się opowiedzieć publicznie o swoim związku.
"Wiążą nas silne emocje" - wyznali w jedynym wspólnym wywiadzie, a pytani o miłość, żartowali, że owszem, łączy ich miłość, ale jest to miłość inna niż wszystkie.
Przez kilka ostatnich lat życia Krzysztof Kolberger zmagał się z rakiem, który zaatakował niemal wszystkie jego organy.
W najtrudniejszych chwilach zawsze mógł liczyć na Zofię Czernicką. To ona - oprócz córki Julii z małżeństwa z aktorką Anną Romantowską - była najważniejszą kobietą jego życia.
To ona była przy nim, gdy 7 stycznia 2011 roku przegrał walkę z nowotworem.
"Jeżeli ktoś myśli, że miłość dotyczy wyłącznie osób, które mieszkają i śpią razem, to może się rozczarować. Nasza miłość nie wiąże się z zakochaniem. Ale to jest miłość!" - wyznał Krzysztof Kolberger, opowiadając o swej relacji z dziennikarką.
Zofia Czernicka dokładnie pamięta dzień, kiedy poznała Krzysztofa Kolbergera.
Zaprosiła go kiedyś do studia telewizyjnego na rozmowę. Wystarczyła chwila, by poczuli, że są... bratnimi duszami.
Zaczęli się spotykać. Oboje byli wtedy w innych związkach, więc traktowali się jak przyjaciele.
O miłości w ogóle nie było mowy... Czasem do łez śmiali się ze swojej wspólnej znajomej, która za wszelką cenę chciała ich zeswatać.
"Zbliżyły nas do siebie życiowe tragedie. Mój ówczesny partner zginął w wypadku samochodowym. W tym samym czasie zmarła siostra Krzysztofa. Te wydarzenia spowodowały, że zaczęliśmy się bardziej potrzebować" - wspomina Zofia Czernicka.
Kiedy okazało się, że aktor ma raka, dziennikarka postanowiła być przy nim od rana do nocy.
Stała przy jego łóżku w szpitalu, trzymała go za rękę i powtarzała: "Będzie dobrze...".
Zdecydowała też wtedy, że zajmie się zawodowymi sprawami przyjaciela, że pomoże mu wrócić do pracy.
Praktycznie to ona organizowała mu życie w czasie, gdy walczył... o życie.
Zofia Czernicka świętowała w tym roku 40-lecie pracy zawodowej. Od pewnego czasu trzyma się z dala od blasku fleszy, ale - choć zniknęła z małego ekranu - wciąż prowadzi firmowe eventy, koncerty i szkolenia.
70-letnia dziennikarka nie kryje, że bardzo tęskni za Krzysztofem Kolbergerem.
"Łączyło nas bardzo silne uczucie. Uczucie pełne emocji" - wyznała niedawno, wspominając zmarłego przyjaciela.
***