Krzysztof Krawczyk był zdradzany przez żonę. Zaskakujące co wyszło po latach
Jakiś czas temu na rynku ukazała się książka Andrzeja Kosmala oraz Ewy Krawczyk "Sława zniesławia. Rozmowa rzeka", w której żona nieżyjącego artysty porusza wiele jego życiowych tajemnic. Kobieta opisuje w niej prywatne informacje, a także rozprawia o wyjątkowo burzliwym życiu Krawczyka. Jedna z historii jest tak nieprawdopodobna, że aż trudno w nią uwierzyć.
Krzysztof Krawczyk był aż trzykrotnie żonaty. W 1969 roku poślubił swoją szkolną miłość Grażynę Adamus, z którą wcześniej przez siedem lat żył w nieformalnym związku. Małżeństwo nie przetrwało próby czasu, ponieważ Krawczyk wdał się w romans z piosenkarką Haliną Żytkowiak. Po jakimś czasie od rozwodu kochankowie postanowili sformalizować swój związek. W 1973 roku na świat przyszedł syn pary.
Zobacz też: Syn Krzysztofa Krawczyka przerażony pomysłem macochy. Dlaczego wysyła go do grobu?
Para po narodzinach dziecka zdecydowała się opuścić Polskę i wyjechać do USA. Życie w Stanach Zjednoczonych nie było dla nich łatwe. Jak wspomina Kosmala, Krawczyk dawał występy, gdzie popadnie, aby zapewnić rodzinie byt. Po kilku latach takiego stanu do małżeństwa dołączył syn, który przez kilka pierwszych lat mieszkał u dziadków w Polsce.
Młody Krawczyk jak pisze w książce Kosmala, miał za zadanie "czuwać nad morale mamusi". Według pojawiających się plotek osamotniona Żytkowiak zaczęła pocieszać się w ramionach przyjaciela męża.
"Nierozważny Krawczyk ściągnął do Ameryki swego przyjaciela i jemu oddał możliwość pilnowania Haliny i Krzysia. Ten pan okazał się tym słynnym gościem z piosenki "Mój przyjacielu". Junior zdążył Krawczykowi powiedzieć tylko: Tata, a ten wujek to chodzi w nocy do łóżka mamusi i całuje ją po nóżkach" - pisze w książce Kosmala.
Po głośnym rozstaniu z Żytkowiak Krawczyk związał się z Ewą Trelko, którą poznał w 1982 roku. Kobieta pracowała w Chicago jako kelnerka w klubie nocnym. Ślub wzięli w 1986 roku i przez kolejne lata tworzyli udane małżeństwo. W 2002 roku doszło do rozwodu, lecz po kilku latach znów stanęli przed ołtarzem.
Zobacz też:
Przebudowali grób Krzysztofa Krawczyka. Nie do wiary, co zmienili
Żona Krzysztofa Krawczyka przyznała się do wielkiej traumy! Ma epizody depresyjne
