Krzysztof Krawczyk junior o rocznicy śmierci taty: „Nikt mnie nie zaprosił”
5 kwietnia na cmentarzu w Grotnikach odbędą się obchody rocznicy śmierci Krzysztofa Krawczyka. Przewidywana jest obecność bliskich artysty, nie został zaproszony tylko jego jedyny syn, Krzysztof junior. W rozmowie z „Faktem” zapowiada, że i tak pojawi się na cmentarzu. Co na to wdowa?
Równo rok temu, 5 kwietnia 2021 roku zmarł Krzysztof Krawczyk (). Akurat w tym czasie przypadała wtedy Wielkanoc. W Wielką Sobotę artysta został wypisany do domu ze szpitala, gdzie przebywał od 23 marca w powodu zakażenia koronawirusem. Jeszcze zdążył napisać na Facebooku, że czuje się lepiej i jest pełen nadziei na powrót do zdrowia:
Niestety, 2 dni po powrocie ze szpitala, stan Krawczyka uległ gwałtownemu pogorszeniu. Trafił na oddział Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi, jednak mimo wysiłków lekarzy, nie udało się go uratować. Jak z naciskiem poinformowała żona artysty, przyczyną jego śmierci nie był covid, lecz choroby współistniejące. Jak ujawnił wieloletni menedżer piosenkarza, Andrzej Kosmala:
Msza pogrzebowa odbyła się 10 kwietnia w archikatedrze w Łodzi. Krzysztof Krawczyk został pochowany na cmentarzu w Grotnikach.
Właśnie tam, w rocznicę śmierci artysty, odbędą się specjalne obchody, na które zaproszono wszystkie bliskie mu osoby, za wyjątkiem jedynego syna, Krzysztofa Krawczyka juniora (sprawdź!).
Relacje Krzysztofa Krawczyka z jedynym synem z małżeństwa z Haliną Żytkowiak, nigdy nie należały do łatwych. Cieniem na nich położył się wypadek samochodowy, spowodowany przez artystę w 1988 w wypadku samochodowym. Piosenkarz wyszedł z niego z pękniętą żuchwą, uszkodzonymi kośćmi policzkowymi, złamaną szczęką i nogą, natomiast jego syn odniósł poważne obrażenia pnia mózgu. Od tamtej pory cierpi na padaczkę. Jednak, jak wspomina w rozmowie z „Faktem” syn artysty, ich relacje były trudne jeszcze przed wypadkiem:
Dręczony wyrzutami sumienia Krzysztof Krawczyk przez lata wspierał finansowo syna, którego tak dotkliwie skrzywdził. Jednak z czasem ich relacje zaczęły się jeszcze bardziej psuć. W rozmowie z dziennikarzami programu „Uwaga” Krzysztof Igor junior potwierdził, że w ostatnich miesiącach życia ojca nie miał z nim żadnego kontaktu, ponieważ uniemożliwiała je Ewa Krawczyk. Po śmierci artysty stanowczo zaleciła pasierbowi rezygnację z wszelkich roszczeń dotyczących spadku po ojcu. Tę rozmowę przepłacił atakiem padaczki…
Ostatecznie syn artysty, wspierany przez przyjaciół, podjął sądową walkę o należną mu część spadku. To położyło się cieniem na jego relacjach z macochą, wyraźnie rozczarowaną, że pasierb nie zastosował się do jej żądania. Prawdopodobnie dlatego nie został objęty zaproszeniem na rocznicowe obchody w Grotnikach:
Zobacz też:
Rozenek została skarcona przez Górniak. Zaskakujący finał głośnej afery
Zofia Zborowska przeszła metamorfozę. Nie jest zadowolona
***