Krzysztof Krawczyk: pierwsza rocznica śmierci. Wspominamy piosenkarza
Krzysztof Krawczyk (†75 l.) zmarł 5 kwietnia 2021 roku. Członek zespołu Trubadurzy przez lata był królem polskiej sceny muzycznej. Jego niespodziewana śmierć zaskoczyła i zasmuciła rodzinę, bliskich i fanów. To już rok, odkąd nie ma z nami piosenkarza. Na szczęście jego muzyka z czasów Trubadurów i kariery solowej nadal rozbrzmiewa...
Dziś mija pierwsza rocznica śmierci Krzysztofa Krawczyka (posłuchaj!). Jego śmierć wstrząsnęła jego fanami i zaskoczyła całą branżę muzyczną. Pomimo trwającej pandemii, na pogrzebie wokalisty obecne były tłumy. Po śmierci Krzysztofa Krawczyka wydarzyło się bardzo wiele. Była między innymi kłótnia z członkiem zespołu Trubadurzy, batalia wdowy z synem wokalisty, Igorem Krawczykiem (49 l.), a także Ewa Krawczyk (62 l.), która nie zapomina o regularnych wizytach na grobie męża w towarzystwie paparazzich.
Legendarny muzyk trafił do szpitala przed świętami Wielkanocnymi w 2021 roku. W Niedzielę Wielkanocną muzyk został wypisany do domu i świętował ten dzień z najbliższymi. Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka odbył się 10 kwietnia 2021 i przyciągnął tłumy. W ostatniej drodze towarzyszyli mu bliscy - żona Ewa Krawczyk, menadżer Andrzej Kosmala i przyjaciel Antoni Długosz.
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku.
Krzysztof Krawczyk zmarł najprawdopodobniej w wyniku powikłań po przebytym koronawirusie i ogólnym osłabieniem organizmu. Wokalista przyjął szczepionkę, lecz krótko po tym uzyskał pozytywny wynik testu. Po wizycie w szpitalu wrócił do domu i dziękował fanom za wsparcie, życzenia i modlitwy.
Poniedziałkowego ranka, Krzysztof Krawczyk zaczął się źle czuć.
Żona otrzymała telefon ze szpitala, że mąż nie żyje. Krawczykowi udało się pokonać wirusa, ale organizm był osłabiony po walce z infekcją.
Krzysztof Krawczyk w pewnym momencie życia mocno zmienił swój stosunek do Boga i wiary. Wszystko za sprawą miłości, jaką zapałał do Ewy, swojej przyszłej i ostatniej żony.
Odejście od Boga miało związek ze śmiercią ojca wokalisty. Krawczyk bardzo mocno kochał ojca i uważał, że Bóg nie powinien mu tego robić. Aby uśmierzyć ból, Krzysztof rzucił się w wir pracy.
W wywiadzie dla religijnego serwisu wyznał, że modlił się przed każdym koncertem, stał się bardziej życzliwy dla ludzi i powierzył Bogu swoje życie.
Krzysztof Krawczyk w latach 70. był niekwestionowanym królem polskiej muzyki, kiedy rozpoczął karierę solową. Największe przeboje Krzysztofa Krawczyka to: "Trudno tak" (posłuchaj!), "Parostatek", "Chciałem być", "Rysunek na szkle" (posłuchaj!), "Jak minął dzień", "To co dał nam świat", "Byle było tak", "Pamiętam Ciebie z tamtych lat", "Bo jesteś Ty" (sprawdź!), czy "Mój przyjacielu" (posłuchaj!).
W jednym z wywiadów Krzysztof Krawczyk został zapytany, skąd czerpał inspiracje dla swojej muzyki, przyznał, że... ze wszystkiego.
Krzysztof Krawczyk był pierwszą i jedyną miłością Ewy. Przeżyli ze sobą jako małżeństwo 33 lata. Ślub kościelny wzięli 27 kwietnia 1988 r.
Zobacz także:
Ewa Krawczyk wyznaje nad grobem męża: "do tej pory jestem w nim zakochana"
Marian Lichtman ostro o grobie Krawczyka: "To nie jest w moim guście"
Opiekun Krawczyka juniora przerwał milczenie. Jego kłopoty się nie kończą?!