Krzysztof Rutkowski wkurzony na policję! Nie dojechał na urodziny syna
O Krzysztofie Rutkowskim (55 l.) znów jest głośno. Głównie z powodu jego zaangażowania się w sprawę zaginięcia Ewy Tylman. Niedawno mężczyzna został zatrzymany przez policję. Przez to nie zdążył na urodziny syna!
Krzysztof Rutkowski ostatnio wiele czasu spędza w Poznaniu, gdzie próbuje rozwikłać zagadkę zniknięcia Ewy Tylman.
26-latka zaginęła 23 listopada i do tej pory nie wiadomo, co dokładnie się z nią stało.
Tej sprawie mężczyzna poświęca wiele uwagi i przez to nie zawsze może być ze swoją rodziną w ważnych momentach.
Niedawno jego syn obchodził urodziny.
"Dzisiaj są urodziny Juniora... Bandyci drżyjcie, mój następca rośnie! Jeżeli sytuacja w Poznaniu pozwoli to szybko obieram kierunek - SYN" - poinformował na Facebooku detektyw.
Jednak nie dane było mu świętować urodziny potomka.
Został zatrzymany przez policję i przesłuchany w charakterze świadka.
Według medialnych doniesień jednemu z jego pracowników postawiono zarzut utrudniania śledztwa ws. zaginięcia Ewy Tylman.
"Strasznie mi smutno, że nie zjadłem dzisiaj tortu urodzinowego" - żalił się Rutkowski.
Nie mógł pogodzić się z tym, że przez zatrzymanie nie zobaczył się z synem.
"Mieliśmy zaplanowaną wspaniałą uroczystość w restauracji należącej do naszych przyjaciół. Niestety, nie dane mi było spędzić z Krzysiem ani minuty" - mówił przejęty.
Miejmy nadzieję, że będzie mu dane nadrobić ten stracony czas!