Krzysztof Stanowski tym razem wziął się za Blankę Lipińską. Publicznie zadrwił z "pisarki"
Blanka Lipińska, która niedawno wybrała się w podróż do USA, w swoich instagramowych wpisach nie kryje dużego rozczarowania tamtejszymi atrakcjami. Temat zdążył podchwycić znany z ciętego języka Krzysztof Stanowski. Dziennikarz w odważny sposób zadrwił z przemyśleń autorki bestsellerów. Czy rozpęta tym kolejną aferę?
Blanka Lipińska zapisała się na dobre w historii polskiej popkultury, dzięki swojej serii kontrowersyjnych książek "365 dni". Choć powieści nie przyniosły jej uznania ze strony krytyków, a ekranizacje prozy Polki triumfowały jedynie podczas rozdania Złotych Malin, 38-latka dzięki serii bestsellerów dorobiła się niemałej fortuny i dziś może odcinać kupny od spektakularnego sukcesu swojej twórczości.
Nie jest żadną tajemnicą, że od jakiegoś czasu pisarka chętnie wybiera się w egzotyczne podróże, które szczegółowo relacjonuje w mediach społecznościowych. Niedawno postanowiła zwiedzić Stany Zjednoczone, o czym nie omieszkała poinformować fanów na Instagramie.
Choć wraz z partnerem nie może narzekać na brak pięknych widoków, ostatnio przyznała, że czuje się mocno zawiedziona tamtejszą kuchnią.
"To jest chyba najsłabsze jedzenie ever, jakiego miałam okazje próbować w biznesie" - zdradziła na swoim profilu.
Narzekania gwiazdy zdecydowanie nie przypadły do gustu bezkompromisowemu dziennikarzowi Krzysztofowi Stanowskiego, który obśmiał refleksje celebrytki. Blanka Lipińska w jednym ze swoich wpisów ubolewała bowiem nad tym, że zwiedzanie kultowego dla fanów filmu z Tomem Hanksem Forrest Gump Point, okazało się dla niej ogromnym rozczarowaniem.
Wszystko dlatego, że pisarka i jej partner trafili na deszczową i pochmurną pogodę, która uniemożliwiła im podziwianie słynnego miejsca, w którym nakręcono legendarną scenę biegu Forresta Gumpa.
Ta wypowiedź stałą się obiektem kpin byłego gwiazdora "Kanału sportowego", który wbił szpilę autorce serii bestsellerów, nawiązując przy tym do jej miejsca urodzenia.
"Chmury były. I pomyśleć, że gdyby nigdy nie wyjechała z rodzinnych Puław, to nie spotkałyby jej te wszystkie rozczarowania" - naśmiewa się w mediach społecznościowych 41-latek.
To nie pierwszy raz, gdy dziennikarz postanowił wzbudzić kontrowersje, zaczepiając jedną z przedstawicielek show-biznesu. Czyżby teraz to poczytna pisarka stanęła w centrum jego zainteresowań?
Można się spodziewać, że Blanka Lipińska nie pozostawi tego żartu bez komentarza. Autorka niejednokrotnie udawała, że potrafi odpowiedzieć na zaczepki ciętą ripostą.
Zobacz też:
Krzysztof Stanowski rusza z Kanałem Zero. Wśród gości m.in. Tede, Tomasz Raczek i Marcin Meller
Marcin Prokop komentuje zmiany w TVP i TVN. Juror "Mam talent!" zaskoczył fanów wpisem
Blanka Lipińska poleciała zwiedzać USA i nie przestaje grymasić