Krzysztof Stroiński odmówił zagrania w filmie "Zenek". Powód zaskakuje
Krzysztof Stroiński (69 l.), czyli niezapomniany Leszek Górecki z serialu "Daleko od szosy", odmówił występu w filmie Jana Hryniaka "Zenek", którego fabuła oparta jest na historii króla disco polo Zenona Martyniuka (50 l.). Powód zaskakuje.
Panu Krzysztofowi zaproponowano rolę ojca tytułowego bohatera (sprawdź!). Za udział dawano mu gwiazdorską stawkę, ale nie wpłynęło to na jego decyzję.
- Producenci seriali ubiegają się o jego udział, ale Krzysiek konsekwentnie odmawia występów w typowo komercyjnych produkcjach. Czyta scenariusze i je odrzuca. Chce grać tylko w ambitnych filmach - mówi tygodnikowi "Świat&Ludzie" jego przyjaciel.
Aktor stroni od "wielkiego świata". Nie daje się zaprosić na żadne premiery, odmawia udziału nawet w zamkniętych aktorskich spotkaniach.
Coraz trudniej się do niego dodzwonić. Izoluje się od środowiska. Nie interesują go plotki ze świata show-biznesu, nie ma komputera ani telewizora. Chowa się przed mediami. Co jest tego powodem?
Czytaj dalej na następnej stronie...
Krzysztof Stroiński mieszka z żoną Katarzyną w Warszawie. Życie w stolicy jednak coraz bardziej go męczy. Źle znosi wielkomiejski zgiełk, przeszkadza mu szybkie tempo. Niedawno podjął decyzję, że wyjeżdża ze stolicy.
Kupił niewielkie mieszkanie w Serocku, 30 kilometrów od Warszawy. Chce stworzyć tam swoją samotnię, gdzie będzie zapraszał tylko prawdziwych przyjaciół.
Zamierza żyć wolniej, spokojniej, w harmonii z naturą. A przede wszystkim z dala od blasku fleszy. To jego plan na emeryturę...
Jeśli zgadza się na wywiad, to tylko promujący jego nową filmową rolę.
- Mam opory przed uleganiem obyczajowości polegającej na autopromocji i samochwalstwie. Ja po prostu nie potrafię się do tego nagiąć - zdradził postawiony pod ścianą.