Krzysztof Zalewski przez 18 lat nie wiedział, że ma brata. Teraz wspólnie zabrali głos. "Czy tylko ja widzę..."
Krzysztof Zalewski (39 l.) o tym, że ma brata, nie wiedział aż przez 18 lat życia. Panowie dowiedzieli się o sobie dopiero jako dorośli ludzie i choć nawiązywanie relacji trochę trwało, dziś pozostają w bliskich stosunkach. Razem zapozowali nawet do zdjęcia, którym promują sztukę starszego z braci. Oto szczegóły.
Krzysztof Zalewski to znany muzyk, który mimo dużej rozpoznawalności w całym kraju, przez lata nie wiedział, że ma brata. Poznał go dopiero w 2002 roku, gdy brał udział w "Idolu". Spotkanie okazało się trudniejsze niż się mogło zdawać, a panowie przez kolejne lata widywali się wyjątkowo rzadko.
"Przez moment było ciężko, ale dobrze jest dowiedzieć się, że mam brata, który jest idolem. Mam brata idola..." - wspominał pierwsze spotkanie cytowany przez "Vivę!" Igor Brejdygant.
Choć nawiązanie więzi trochę trwało, dziś widać, że są dla siebie wsparciem, co podkreśla najnowsza publikacja na profilu wokalisty.
Krzysztof może liczyć na brata i nie ma problemu, by również mu pomóc, gdy widzi ku temu okazję. Przy okazji ich najnowszego wpisu okazało się, że w rodzinie artystyczny gen jest na porządku dziennym.
Igor Brejdygant również tworzy. Nie śpiewa, lecz jest pisarzem, scenarzystą, reżyserem, a okazjonalnie nawet aktorem.
Według Krzysztofa, nowa książka brata udowadnia, że Igor potrafi pisać i to wyjątkowo dobrze.
"Brat wydał nową powieść. Sprawdźcie to! Ja już sprawdziłem dawno, bo jako rodzinnie z autorem splątany, dostałem do przeczytania przed premierą. Cieszę się, że wydał, bo pisać on umie wyjątkowo dobrze, ale najbardziej się cieszę, że mam brata (gdyż jest on super)" - napisał pod zdjęciem Krzysztof Zalewski.
Internauci szybko zauważyli, że mężczyzna jest bardzo podobny do pewnego aktora.
"Czy tylko ja widzę to podobieństwo? Pan Igor wygląda zupełnie jak Krzysztof Globisz. A to nie tylko fantastyczny aktor, ale bardzo przystojny mężczyzna" - w komentarzach padły takie słowa, a także inne komplementy pod adresem obu panów.
Mężczyźni już w 2019 roku - w rozmowie z "Dzień Dobry TVN" zdradzili niektóre tajemnice swojej wzruszającej historii.
Choć na początku utrzymywali sporadyczny kontakt, udało im się znaleźć wspólny język. Połączyła ich głównie miłość do sztuki oraz podobne przeżycia. Dzięki temu dziś są sobie bardzo bliscy.
"Coraz bardziej się zbliżamy" - mówił Igor Brejdygant.
"Im dalej w las, tym bardziej okazuje się, że mamy więcej punktów wspólnych. Coraz częściej mamy kontakt. Oprócz tego, że łączy nas ojciec, o którym możemy opowiadać sobie anegdoty, to mamy też kilka innych wspólnych zainteresowań" - dopowiedział Krzysztof.
Czytaj też:
Czuje wielki żal przez brak rodziny. Niespodziewane wieści o Grzegorzu Skawińskim. Jest zdjęcie
Dorota Wellman zaskoczyła widzów "Dzień Dobry TVN" osobistym wyznaniem. Poszło o jej pogrzeb
Dziennikarz wkręcił Zalewskiego. Wygadał się w sprawie 500+ dla swojego dziecka