Krzysztof Zalewski przeżył trudne chwile po śmierci mamy! Jego wyznanie porusza!
Krzysztof Zalewski udzielił wywiadu miesięcznikowi "Pani". Wspominał w nim, jak wyglądały jego relacje z mamą i opowiedział o chorobie, z którą zmagała się przez ostatnie lata życia. Artysta wyznał, że po jej śmierci, bardzo się pogubił, wręcz znalazł "swoje dno".
Krzysztof Zalewski był jeszcze małym chłopcem, gdy okazało się, że jego mama poważnie choruje. Nie do końca zdawał sobie sprawę z tego, co się dzieje. Pewnego dnia, gdy obudził się rano i ją zawołał, nie usłyszał odpowiedzi...
Niestety, mimo udanej pierwszej operacji, guz powrócił. Zalewski akurat brał udział w "Idolu", którego zresztą wygrał, a w tym samym czasie rak, z którym walczyła jego mama, nie odpuszczał. To był dla niego bardzo trudny okres. "Gdy program się skończył, mama miała operację, ale tym razem został jej niedowład lewej części ciała, więc ostatnie dwa lata życie spędziła z wyrokiem" - powiedział.
Zobacz także: Krzysztof Zalewski wstrząśnięty! Mocne słowa w programie na żywo
Artysta opowiedział też o okresie po śmierci mamy. Żałobę poczuł dobitnie dopiero po pół roku i nie do końca sobie z nią radził. "Przyszedł taki moment, że znalazłem swoje dno. Wiedziałem, że już od paru ładnych lat sobie nie radzę, że chciałbym żyć inaczej, ale jednak jakaś siła powodowała, że zbaczałem z tego kursu" - wyznał.
Zalewski wspominał mamę także w innych wywiadach. Kilka lat temu opowiedział w "Glamour", jakie cechy ma po niej. "Po niej na pewno mam poczucie humoru i umiejętność pisania tekstów. Mama układała limeryki, była fanką Jeremiego Przybory, ona mnie zaraziła Kabaretem Starszych Panów, i czuję, że ten fokus na zabawę słowem mam bardziej po niej niż po ojcu, który też pisze, jest erudytą, bardzo oczytanym" - podsumował.
***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl
Zobacz także:
Iwona Węgrowska trafiła do szpitala! Walczy o dziecko
Dawid Ogrodnik był molestowany! "Księża wyjeżdżali na seksualne orgie"
Tak wygląda teraz grób Piotra Woźniaka-Staraka. Ludzie aż zamarli