Krzysztof Zanussi wcale nie chciał tego małżeństwa. Dziś żałuje swoich decyzji
Krzysztof Zanussi (83 l.) od czterech dekad tworzy – to jego słowa - monogamiczny związek z kobietą, która nadaje sens jego życiu. „Nigdy nie byliśmy w innych związkach, nigdy się nie zdradziliśmy” - wyznał niedawno w rozmowie o swym małżeństwie. Kim jest Elżbieta Grocholska, która 40 lat temu rozkochała w sobie jednego z najwybitniejszych polskich reżyserów filmowych i do dziś idzie przez życie u jego boku?
Krzysztof Zanussi to reżyser znanych na całym świecie filmów, zdobywca "Platynowych Lwów" na Festiwalu Filmowym w Gdyni, Orła za osiągnięcia życia, SuperWiktora za całokształt twórczości i dziesiątek innych prestiżowych nagród i wyróżnień.
Twórca m.in. "Iluminacji", "Barw ochronnych" i "Cwału" żartuje, że przez wiele lat jedyną jego kochanką była praca. Był już dojrzałym mężczyzną i cenionym filmowcem ze sporym dorobkiem, gdy poznał malarkę Elżbietę Grocholską, dzięki której jego życie nabrało barw.
"Myślę, że byłoby lepiej, gdybyśmy spotkali się wcześniej. Wcześniej nauczylibyśmy się siebie wzajemnie. Nie było nam łatwo się uczyć..." - wyznał niedawno na kartach książki "Życie rodzinne Zanussich".
Krzysztof Zanussi i Elżbieta Grocholska poznali się nieco ponad 40 lat temu, ale nie od razu wpadli sobie w ramiona. Oboje byli już po czterdziestce i nie śpieszyli się z miłosnymi deklaracjami, a tym bardziej ze ślubem.
"Szkoda, żeśmy się za późno pobrali, że od razu nie miałem odwagi skoczyć w to uczucie" - opowiada reżyser, wspominając początki swego związku z Elżbietą.
Dla Krzysztofa, który - co wyznał w wywiadzie - nie był wcześniej zbyt kochliwy, już sama myśl o wpuszczeniu kobiety do swojego życia, była trudna do zaakceptowania. W dodatku Elżbieta nigdy nie była typem romantycznej amantki.
"Żona jest bardzo niezależnym człowiekiem, ja też nie zwykłem się liczyć z kimkolwiek. Robię, co uznaję za stosowne, a tu nagle pojawił się ktoś, kto stawia opór. Straszne odkrycie!" - powiedział autorce "Życia rodzinnego Zanussich".
Krzysztof Zanussi, zanim w jego życiu pojawiła się Elżbieta, był - jak mówi - zablokowany na kobiety.
"Moje młodzieńcze fascynacje dziewczętami skończyły się dramatycznie. Na wiele lat pozostałem zablokowany i zamknięty, skupiłem się na karierze, na sobie. Odblokowałem się dopiero przy Elżbiecie" - opowiadał "Vivie!".
Ślub z Elżbietą Grocholską Krzysztof Zanussi wziął na początku lat 80. ubiegłego wieku. Nikt - nawet jej i jego najbliżsi - nie wiedział, że zostali małżeństwem... kościelnym i w tym stanie trwali niemal dekadę!
"Cywilny ślub zawarliśmy dopiero za rządów Tadeusza Mazowieckiego, kiedy nie było już żadnej obawy, że komukolwiek z nas przeszkodzi to w zdobyciu paszportu, że ktoś za kogoś będzie musiał się tłumaczyć" - zdradził reżyser na łamach "Vivy!".
Elżbieta Grocholska pochodzi ze szlacheckiej rodziny skoligaconej z książęcym rodem Czetwertyńskich. Jest malarką, absolwentką Akademii Sztuk Pięknych. Mówi, że w życiu "przed Krzysztofem" zajmowała się malowaniem porcelanowych serwisów dla bogatych ludzi z całego świata. Na ręcznie malowanych przez nią talerzach podawano posiłki m.in. w domu prezydenta Francji Valéry'ego Giscarda d'Estainga. Malowała też "religijnie" obrazy, które wciąż wiszą w papieskich rezydencjach w Watykanie.
Kiedy poznała Krzysztofa, była już wielką fanką jego filmów. Uznała, że skoro oboje są artystami bez zobowiązań i wyznają podobne wartości, powinni... lepiej się poznać. To ona zrobiła pierwszy krok.
"Miałem wiele obaw, czy jako dorosły, ukształtowany już człowiek zdołam odnaleźć się w małżeństwie" - wspomina Zanussi i dodaje, że tak naprawdę nie był pewny swoich uczuć do Elżbiety.
Dziś Krzysztof Zanussi bardzo żałuje, że nie spotkał Elżbiety wcześniej, bo wtedy z całą pewnością zdecydowaliby się na dzieci.
"Mówiąc brutalnie - byliśmy już na to oboje za starzy. A o adopcji nigdy nie myśleliśmy" - powiedział "Vivie!".
Reżyser, pytany o podział ról w jego małżeństwie, twierdzi, że on jest od zarabiania pieniędzy, a żona zajmuje się wszystkim innym. To ona wyremontowała ich willę na Żoliborzu - była nie tylko kierownikiem budowy, ale też kładła parkiet i zaprojektowała... grzejniki. Także ona urządziła dom w podwarszawskich Laskach i zaaranżowała ogród (na 50. urodziny męża posadziła wokół domu 50. drzew i krzewów - każde inne!).
"Domy są dziełem Elżbiety. Wszystkie szczegóły, nawet gzymsy i kraty, sama rysowała" - chwalił ją reżyser w wywiadzie dla "Halo".
Elżbieta Grocholska nie kryje, że przez kilka lat rywalizowała o Krzysztofa z jego matką. Raz ścigały się nawet, która z nich szybciej ugotuje i poda ulubioną potrawę Zanussiego (wygrała matka reżysera).
"Tak naprawdę jestem jej wdzięczna, że ustąpiła mi miejsca przy swoim jedynaku" - żartuje Elżbieta Grocholska.
Kilka lat temu Krzysztof Zanussi wywołał skandal, gdy publicznie przyznał się do stosowania przemocy wobec zwierząt. Reżyser powiedział wówczas, że bije swoje psy kijem.
Zobacz też:
Katarzyna Cichopek jako uwodzicielka. Widać każdy detal jej ciała
Książę Harry na wojnie z Netflixem? Pozwolił, by pokazywano takie rzeczy
Rozenek-Majdan pokazała, jak naprawdę wygląda jej brzuch. Spore zaskoczenie