Krzysztofowi Stanowskiemu nie jest do śmiechu? Zareagował na pozew od Natalii Janoszek
W ostatnich dniach maja Krzysztof Stanowski (40 l.) opublikował kontrowersyjny materiał o karierze Natalii Janoszek (32 l.). Aktorka postanowiła nie puścić mu tego płazem. Zapowiedziała pozew za "bezpodstawne naruszanie dóbr osobistych". Jak się okazuje, oficjalny komunikat o wstąpieniu na drogę sądową wywołał w dziennikarzu sportowym wiele emocji.
Krzysztof Stanowski opublikował na Kanale Sportowym obraźliwy materiał, który sprawił, że wokalistka Natalia Janoszek na jakiś czas zniknęła z mediów. Po dwóch tygodniach wróciła do "świata żywych" i wydała obszerne oświadczenie. Wokalistka kilkoma zdaniami rozliczyła się z materiałem Krzysztofa Stanowskiego, który stwierdził, że jej kariera jest "zmyślona".
"W dniu 23.05.2023 w swoim materiale wideo pan Krzysztof Stanowski postanowił bezprawnie i bezpodstawnie naruszyć moje dobra osobiste. Przedstawił w nim informacje nieprawdziwe, mylące opinię publiczną, a poprzez brak ich rzetelnej weryfikacji, skierował oszczerstwa i pomówienia wobec mojej osoby" - skomentowała udostępniony przez niego materiał.
Natalia uznała, że Stanowski mijał się z prawdą i prezentował fragmenty "wybiórczo", tak aby pasowały do jego tezy.
"Podjęłam decyzję o złożeniu w dniu dzisiejszym pozwu przeciwko panu Krzysztofowi Stanowskiemu" - podsumowała wypowiedź gwiazda.
Pudelek skontaktował się z Krzysztofem Stanowskim, by dowiedzieć się, co do powiedzenia ma znany dziennikarz. Jak można się było tego spodziewać, nie okazał skruchy, a jedynie dołożył do pieca.
"Serial sądowy, który przed nami, może być najchętniej oglądaną produkcją w życiu tej blagierki. Już miałem nadzieję, że ze wstydu zakopała się pod ziemię, ale ktoś jednak wziął szpadel i tę chodzącą żenadę wydobył ponownie na powierzchnię. Ale bardzo mnie to cieszy, bo będzie okazja, by regularnie - o ile rozprawy będą regularne - przypominać ludziom, by nie wierzyli w te wszystkie zmyślone gwiazdy. Będzie to też nauka dla naśladowczyń, że kłamstwo ma krótkie nogi, jeszcze krótsze niż Janoszek" - przekazał Krzysztof Stanowski.
Również w swoich social mediach Krzysztof umieścił wideo, w którym skomentował sytuację. Powiedział, że "nigdy, przenigdy nie doszło do tego, bym negatywnie oceniał dorobek zawodowy Natalii Janoszek [...] Ja jedynie twierdziłem, że pani Natalia Janoszek nie ma żadnego dorobku zawodowego, więc nie ma czego oceniać".
W swoim materiale Krzysztof Stanowski użył wielu ostrych słów. Uznał m.in., że gdyby karierę aktorki w Bollywood przenieść na nasz polski grunt, to byłaby "babką potrąconą na pasach w piątym odcinku "W11 - Wydział Śledczy" albo byłaby woźną w czternastym odcinku paradokumentu ‘Szkoła’".
Stwierdził także, że zagraniczna sława gwiazdy to "najlepiej poprowadzony kit w historii polskich mediów". Swoje tezy poparł opiniotwórczymi serwisami, w których filmy z udziałem aktorki nie cieszyły się popularnością lub mają niewiele ocen oraz opinii.
Stanowski w przeszłości przegrywał już podobne spory. Ma na koncie karę finansową oraz oficjalne przeprosiny na stronie. Nic więc dziwnego, że programy i rozmowy Stanowskiego są uznawane za stronnicze.
Czytaj też:
Natalia Janoszek nie miała sobie równych w "TTBZ". Ten występ zapewnił jej sukces!
"Twoja twarz brzmi znajomo": Natalia Janoszek zachwyca jako zjawiskowa Penélope Cruz
Nowe randkowe show w Polsacie! Kto go poprowadzi? Na giełdzie nazwisk prawdziwa petarda!