Ksiądz gani Królikowskiego! "Po co był ten ślub? Antoni nie wiedział, co przysięgał?". Co unieważnieniem małżeństwa?
Joanna Opozda (34 l.) i Antoni Królikowski (33 l.) wyglądali na tak dobrze dobranych, a teraz usilnie starają się o rozwód. Złożyli już w sądzie odpowiednie dokumenty. Pozostaje im więc czekać na pierwszą rozprawę i spotkanie twarzą w twarz. Małżonkowie chcą oddzielić się od siebie nie tylko prawnie, ale również duchowo. Zależy im na uzyskaniu unieważnieniu małżeństwa w Kościele.
Joanna Opozda i Antoni Królikowski wyglądali na wyjątkowo szczęśliwych w dniu swojego ślubu. Wielu wróżyło im szczęście. Nikt nie podejrzewał, że para, która wróciła do siebie niedługo przed dniem przysięgi, przyrzekała sobie "miłość, wierność i uczciwość małżeńską" tylko ze względu na dziecko, którego się spodziewali.
Joanna Opozda w ciąży nie mogła liczyć na spokój, a to wszystko za sprawą niegodziwych wybryków jej ojca Dariusza Opozdy, który wraz ze swoją kochanką przywiezioną z Madagaskaru próbował zająć mieszkanie mamy Asi. Doszło wówczas nawet do strzelaniny. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a zbulwersowany Królikowski wykorzystał media społecznościowe do przekazywania światu swoich refleksji na temat dramatycznych kłótni Opozdów. Bronił żony jak lew, wstawiał ich wspólne zdjęcia i podpisywał czułymi słowami, ale chyba stwarzał jedynie pozory, a to wszystko było jego wersją "dobrej miny do złej gry".
Tuż przed narodzinami pierwszego dziecka pary, Vincenta, media obiegła wieść o rzekomej zdradzie Królikowskiego. Miał on zostawić Joannę dla zaręczonej wówczas sąsiadki - prawniczki Izabeli. Żadne z małżonków nie komentowało tej sytuacji, bo Antek nie wiedział, co powiedzieć, a Joanna skupiła się na swoim synku. Chciała również odpocząć od medialnych burz, które niszczyły jej życie.
Podejrzewano, że plotki mogą w jakiś sposób mijać się z prawdą, na co naprowadzały dziennikarzy wypowiedzi Królikowskiego. W rozmowie z Party niedługo po informacjach o zdradzie wyznał:
O tym, jaka jest prawda dowiemy się po rozprawie sądowej. Myślicie, że Królikowskiemu uda się udowodnić swoją niewinność?
Jak donosi "Super Express" Opozda i Królikowski nie chcą dłużej zwlekać z rozwodem. Doszli również do porozumienia, które może znacznie przyspieszyć wyrok w ich sprawie. Sąd nie będzie więc orzekał o winie któregokolwiek z kochanków. To jednak nie wszystko. SE pisze też o "rozwodzie kościelnym", ale Kościół nie uznaje rozwodów, więc w grę wchodzi jedynie unieważnienie małżeństwa. Czy taka opcja jest możliwa w przypadku Opozdy i Królikowskiego?
Parze aktorów zależy również na unieważnieniu małżeństwa w Kościele. Nie wiadomo, czy go otrzymają, jednak chyba mogą być dobrej myśli.
"Super Express" postanowił sprawdzić u źródła i poprosił o komentarz duchownego - księdza Janusza Koplewskiego.
Kapłan nie szczędził krytyki wobec zachowania Królikowskiego, który złamał śluby małżeńskie. Jak zaznaczył, otrzymanie unieważnienia małżeństwa nie powinno być w przypadku tych dwojga problemem.
Miejmy nadzieję, że Asia i Antek szybko zakończą tę nieprzyjemną farsę i z uśmiechem będą patrzyli na przyszłość, w której nie zabraknie miejsca dla ich synka - Vincenta.
Zobacz też:
Małgorzata Rozenek-Majdan ćwiczy w pocie czoła, a fani hejtują jej buty. Poszła w złocie?