Ksiądz upokorzył Michała Szpaka i to na oczach przyjaciół!
Michał Szpak (27 l.) podzielił się traumatycznymi przeżyciami...
Dzięki filmowi "Kler" zaczęło się zdecydowanie więcej mówić także o grzechach polskiego kościoła.
Smarzowski ośmielił kolejne ofiary duchownych, a o swoich nieprzyjemnych doświadczeniach zaczęły opowiadać także gwiazdy.
Najlepszego zdania o kościele nie ma także Michał Szpak. Popularny wokalista do dziś pamięta nieprzyjemną sytuację, która wydarzyła się podczas, gdy przystępował do komunii.
"Dość traumatyczne mam przeżycia związane z Kościołem z racji tego, że w momencie kiedy brałem pierwszą komunię, to miałem krótkie włosy i takiego loczka opuszczonego do pasa. Ksiądz powiedział, że nie dopuści mnie do komunii, jeśli tego nie zetnę. Na szczęście nad tym wszystkim czuwała moja mama, ale dla mnie to było traumatyczne przeżycie, że jednak gdzieś tam to społeczeństwo nasze jest piętnowane przez ludzi, którzy w ogóle nie powinni oceniać" - opowiada w jednym z wywiadów Michał.
Okazuje się, że poniżające uwagi ze strony księdza w dzieciństwie to nie koniec jego nieprzyjemnych spotkań z klerem. Inny duchowny poniżył go i to przy ludziach.
"Druga sytuacja była dla mnie przedziwną sytuacją. Śpiewałem kolędy w kościele, w katedrze i ksiądz powiedział, że jestem satanistą, bo mam wytatuowany krzyż do góry nogami, gdzie nie miał świadomości, jakie ten krzyż ma dla mnie znaczenie" - żali się Szpak.
***