Książę Filip zadbał o Harry'ego. Zapisał mu coś niezwykle cennego...
9 kwietnia rodzina królewska pożegnała księcia Filipa, który zmarł w wieku 99 lat. Mąż królowej Elżbiety II odszedł na zamku w Windsorze. W ceremonii pogrzebowej uczestniczyła tylko najbliższa rodzina, w tym książę Harry, który wzbudzał największe emocje.
Rodzina królewska jest ostatnio na ustach całego świata. Media prześcigają się w sensacyjnych wieściach na temat royalsów, a na jaw wychodzą sensacyjne wieści z pałacowego otoczenia. Dużo emocji wzbudza przede wszystkim książę Harry i jego małżonka Meghan Markle.
Książę Harry miał ogromny żal do członków rodziny, że nie powiedzieli mu o śmierci dziadka, a informację otrzymał od zupełnie obcych ludzi. Książę nie został jednak całkowicie zapomniany przez royalsów, bo dziadek zapisał mu całkiem pokaźną sumkę.
O śmierci księcia Filipa, Harry dowiedział się od ambasady brytyjskiej w Stanach Zjednoczonych. To właśnie urzędnicy otrzymali z Pałacu Buckingham telefon z instrukcjami, a następnie pojawili się w środku nocy w drzwiach Meghan i jej małżonka.
Śmierć dziadka szczególnie wstrząsnęła bratem Williama, bo jak przypomina "Życie na gorąco", panowie mieli szczególną relację.
Książę Filip cieszył się, że jego ukochany wnuk odnalazł miłość i wbrew tabloidowym rewelacjom - nie wykluczył go z testamentu, a zapisał całkiem spory majątek. Okazuje się, że małżonek Elżbiety II miał około 30 mln funtów majątku!
Pieniądze zostały podzielone między Elżbietę II i ich dzieci, ale kilka milionów trafiło w ręce wnuków. Oprócz pieniędzy wnuki otrzymały również cenną pamiątkę po dziadku.
Filip pozwolił im bowiem na zabranie "czego tylko zechcą" ze zbioru kolekcji 13 000 książek w bibliotece Pałacu Buckingham.