Reklama
Reklama

Książę Harry był u kresu! Już wcześniej chciał opuścić rodzinę królewską!

Książę Harry (36 l.) odłączył się od rodziny królewskiej wraz ze swoją żoną, Meghan Markle. Okazuje się jednak, że niezależnie od niej, najprawdopodobniej i tak by podjął taką decyzdję. Miał już dość życia na dworze!

Młodszy syn księcia Karola od początku był bardziej niepokorny niż jego starszy brat, William.

Harry w przeszłości wdawał się w mniejsze bądź większe afery, z których najsłynniejsza - z nagimi zdjęciami w roli głównej - do dziś się za nim ciągnie.

Później jednak nieco spokorniał i postanowił uporządkować swoje życie. Gdy poznał Meghan Markle, dość szybko postanowił się z nią ożenić.

Początkowo wydawało się, że hollywoodzka aktorka odnalazła się w rodzinie królewskiej równie dobrze co Kate Middleton.

Reklama

Niestety, późniejsze wydarzenia pokazały, że Meghan zupełnie tam nie pasowała.

Myślał o tym od dawna

Wraz z Harrym podjęli więc decyzję o całkowicie samodzielnym życiu w Stanach Zjednoczonych, odcinając się tym samym od dworu królewskiego, poniekąd paląc za sobą mosty.

Teraz okazało się, że myśl ta chodziła po głowie Harry’emu już od wielu lat.

Wyjawił to w podcaście "Armchair Expert", porównując jednocześnie życie w rodzinie królewskiej do życia zwierząt w zoo.

Poczuł ulgę

Kiedy założył rodzinę, obawiał się nie tylko o to, jak będzie wyglądało dalej jego życie, jeśli zostaną na dworze, ale także o Meghan i Archiego.

Kiedy zdecydował się odłączyć od rodziny, poczuł wielką ulgę, a uczucie to towarzyszy mu do dziś, co niezwykle docenia.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Książę Harry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy